A ja Was, Dziewczynki, podczytuję uważnie
I chcę coś napisać, skomentować, a potem... mi pisanie nie idzie...
U mnie po malowaniu, co mnie cieszy, ale martwi, że tyle jeszcze sprzątania przede mną... Po co człowiek tak obrasta w rzeczy?
I wkurzona jestem tez trochę, bo Młody miał dziś wrócić znad morza, o 10 się wymeldowali, a po 20 jeszcze nie wyjechali. Miał puścić smsa, jak wyruszą i cisza
Na razie nie chcę dzwonić, bo dziś po południu/wieczorem wykonałam już dwa telefony, ale cos mi tu nie gra
?
? Poczekam jeszcze trochę. Tak czy siak: jazda młodych kierowców nocą = moje spanie z głowy