Kak to zwał tak zwał, na jedno wg mnie wychodzi. Rekonstrukcja poprawia komfort, w kwestii dekoltu, przekładania wkładek na basenie i w upał, kiedy chętnie pobyłoby się bez stanika, a tu trza protezę w czymś nosić.
Ptaszyno, ale do końca komfortu życia nie poprawi (efekty operacji, zawsze jakoś się odczuwa) są przykurcze, napływanie chłonki często uciążliwe, mniejsza sprawność ręki pozostanie itp. A sztuczny cycek z całą pewnością poprawi urodę i choć częściowo odwróci naszą uwagę od choroby.