nie, spokojnie, biegać teraz nie będę, ale rozejrzę się. ja to potrzebuję na weekend majowy, tyle tylko że nie będzie mnie w domu. jak wrócę (1 maja...), to zmierzę jeszcze raz i wtedy zdecyduję która. mam 100 dni na zwrot, więc zdążę.
sukienka mi się podobuje, materiał fajny, kolor też, wyglądam w niej nawet dość przyzwoicie. zmierzyłam się dobrze i już wtedy wychodziły mi dwa różne rozmiary - pisałam o tym. no ale ja tak mam
dlatemu nigdy nie zamawiałam ciuchów przez net. aż do tej pory
gorset gorsetem (mam nadzieję, że od Perły namiary dostanę, ona ma skuteczny albo rzucą coś w lidlu), ale ten miesiąc będzie Miesiącem Wielkich Zmian - inny klimat, więcej ruchu, no i teraz nie mam wyjścia - muszę zacząć regularnie sama ćwiczyć! może uda mi się wprowadzić ekopaszę - jak nie jem pszenicy ani cukru (niestety, obejmuje to także nutellę
), to też brzuch mam mniejszy...