Jak stan zapalny, to rehabilitacja niekoniecznie.
A poczemu tak sadzisz, bo akurat jest dokładnie odwrotnie.
Ja mojemu rodzinnemu w kwestii rąk, nie mogę w żaden sposób ufać, bo jest w stanie mi tylko zaszkodzić.
Na stan zapalny ładował mi tylko blokady, a one przecież działają przeciwbólowo, a nie leczą, i zakazał wręcz ćwiczyć.
Napisam co wiem na ten temat, bo borykałam się z problem obu łap około dwóch lat po mastektomii.
Najczęstszą przyczyną u nas (i to też dotyczy strony nieoperowanej, bo to jest wspólna obręcz barkowa) jest tzw. zaciąganie, czyli w wyniku cięć dochodzi do przykurczów tkanek. W wyniku tego mogą, najczęściej u nas, powstawać zapalne kaletek barkowych, tego raczej sama nie stwierdzisz, bo to w jest w pasze (usg, lub dobry rehabilitant może wymacać), które doprowadzają najczęściej do złych obrotów łapek, przykurczów, złych zakresów. My tego nie widzimy, wszystko wydaje się normalne. Ale po jakimś czasie przekłada się to wszystko na łapki (celowo pisam w l. mnogiej). W wyniku nieprawidłowych ruchów po prostu boli, powstaje przykurcz, a jeśli się tego nie rozćwiczy, po jakimś czasie ponoć przestaje boleć, a zakres ruchów pozostaje już ograniczony. Te ograniczenie po taki czasie to tez niedokładnie prawda, bo ja akurat sobie poradziłam z tym, ale po stronie zdrowej. Moim zdaniem najlepiej stwierdzają takie rzeczy właśnie rehabilitanci, palcami, bo nie jest tu potrzebne usg. a w następnej kolejności dopiero ortopedzi. podkreślam zawsze najpierw rehabilinatów, bo taki który potrafi to dobrze rozpoznąć, doradzi od razu zakres ćwiczyć (ortopeda niekoniecznmie) zakres ćwiczeń i może od razu popracować nad powięziami, co bardzo pomaga w takich sytuacjach. Leki przeciwzapalne oczywiście można jak najbardziej brać, ale poradzić sobie można z tym problemem i bez nich.
To jest moja wiedza na ten temat i jak zaobserwowałam gro naszych dolegliwości, tzw. łapkowych powstaje w wyniku powyższego.
Polecam też pytanie do naszego eksperta, rehabilitacyjenego, tylko, że to najlepiej zobaczyć.
Alem się napisała
Zapomniałam jeszcze o cieśni nadgarstkowej, która może dać efekty bólu całej ręki, ale to już wynikiem raczej nie naszych operacji, praca, geny, itd.