Amazonka - klub internetowy - rak piersi
Różności => Kawiarenka => Przeczytane w necie => Wątek zaczęty przez: mag w Maja 21, 2013, 07:44:07 pm
-
polecam artykuł o mojej przyjaciółce Monice_od_żyraf,
zdjęcia do tego "wywiudu" robiłam im bardzo_na_wczoraj ;)
W ŚWIECIE ŻYRAFY (http://projektpozytywka.pl/w-swiecie-zyrafy/)
-
Przepiękne zdjęcia ^-^
-
nie kwalący się miałam tę przyjemność poznać Monikę
fotki super
stronka ciekawa O0
-
A i ja chyba też znam Monikę... ale mogę się mylić [to nie nowość ;p]
Z muzeum - jakkolwiek to brzmi ;-)
-
A te zwierzątki to Ty szyłaś też ...
-
wszystko prawie_się_zgadza ;)
anioł zna Monikę, Pilot zna Monikę i rzeczywiście z Muzeum... Powstania Warszawskiego i żadne z nas nie było tam eksponatem, choć ja wiekiem jak najbardziej się nadawam ;)
ale zwierzątków nie szyłam, szyła je bardziej_biegła_w_igle_z_nitką nasza wspólna znajoma, która zresztą nas szyciem zaraziła dość skutecznie, ale do jej biegłości jeszcze nam (Monice i mnie) baaaaardzo daleko :D
-
fotki -świetne -jak zawsze :)
-
Fajna ta Twoja koleżanka i fotki naturalnie też :)
-
i ja też znam Monikę (http://emotikona.pl/emotikony/pic/0tongue.gif) (http://emotikona.pl)
ach, i jeszcze znam parę osób, które też znają Monikę... i nawet na wakacje z nią jadą (http://emotikona.pl/emotikony/pic/0dance3.gif) (http://emotikona.pl)
pees. zdjęcia jak_zawsze
-
a ja Moniki nie znam.......ale podoba mi się to co mówi
chciałabym być żyrafą........ już tuż_tuż......pracuję nas sobą 8)
....choć w otoczeniu szakali ciężko to idzie ;)
fotki świetne
jakby Monice włoski z letka przyciąć...to była by jak nasza mag :D
-
O Monice wiem od Mag...mądra kobieta , a uczy świetnych rzeczy. MOja dalsza i bliższa rodzinka poznała już co to szakale i żyrafy, czy cos się nauczyli ???? Może następnym pokoleniom uda się wprowadzić w zycie te piękne idee pięknego porozumiewania się !
Fotki- profeska! Jak zwykle! :)
-
to samo zauważyłam ,mag jesteście bardzo podobne do siebie/córki Moniki piękne/ ,znam blog z różowego ,jak mag zamieściła info ,podczytuje ,mnie ta idea bardzo się podoba ,szczególnie dla młodych mam ,choć myślę ze w stosunku do mojej młodej takie relacje mamy jakie Monika wdraża ,ale do perfekcji mi daleko ,podziwiam takie osoby jak Monika.Zdjęcia jak zwykle profesjonalne :)
-
dziękuję uprzejmie za pochwały, ale zdjęcia są robione w locie, bez pomysłu, bez przygotowania,
czyli z łapanki, bo były potrzebne na JUŻ,
za to Monika na pewno na pochwały zasłużyła, bo robi wiele dobrego :)
jutro - dla rannych ptaszków wiadomość - w "dzień dobry TVN" Monika ma mówić o karach - pewnie dużo nie powie, bo to taka "szybka" telewizja, ale może akurat,
ma tam być na 8:20
nastawiłam nagrywanie ;)
-
Może będzie można zobaczyć w necie później? Bardzo bym chciała...
-
łaaaał... no to od razu: replay poproszę! ;)
-
Właśnie weszłam by zapytać ,czy aby MOnika nie była w TVN a tu czytam ,ze to ona! Widziałam, podobało się!:)
-
ino Monika nie miała szansy zripostować pani psycholog
-
no niestety,
w sumie można się było spodziewać, że wygadać się nie pozwolą, bo czasu na dokładne przedstawienie tematu w takich programach NIE MA,
niestety dla tych, którzy nic o 'porozumieniu bez przemocy' nie wiedzą (a należeli do nich i prowadzący i zaproszona pani psycholog) Monika mogła wypaść jak jakaś 'dziwna' matka, która dodatkowo - co wynikało z wypowiedzi pani psycholog - robi dziecku krzywdę,
bez sensu
-
Nie ,ja tak nie odebrałam...raczej oczytałam to jako alternatywny sposób na wychowanie .Fakt ,ze psycholog powiedziała swoje, a Monika już nie mogła odpowiedzieć.
-
ja miałam dokładnie takie same odczucia jak mag
-
oglądałam i tez mam przekonanie że to powinna być dłuższa dyskusja ,inaczej wypadło jak wypadło ,nie znam Moniki ale wyczytałam z jej oczu jak mówiła pani psycholog że wiele by miała do dodania i jeszcze jedno mi się nasuwa ze generalizować wychowania dzieci się nie da, ten przykład ze sprzątaniem zabawek nie do końca był trafny i powiem na naszym przykładzie nie raz Franio jak już jest zmęczony wieczorem ,jak mu się mówi żeby posprzątał ,zostawia i biegnie do łazienki kąpać się ,ja jak z nim jestem proszę chodź słonko ułożymy samochodziki do snu ,bo będzie im na podłodze nie wygodnie i takim sposobem bez dąsów sprząta ale jak dostaje suche polecenie musisz posprzątać to rożnie bywa, moim zdaniem szczęście dziecka najważniejsze,żebyście widziały jak moi rowerzyści czyli mąż z Frankiem są szczęśliwi jak jada na rowerze do znajomych na działkę ,a później jego opowieści ,wczoraj np Franio przezywał szerszenia jak gonił ,albo ich wyprawy do gniazd bocianów albo do konika ,ile radości w oczach.