Latku, zyczę Ci, żebyś szybko spełnila marzenie! Zwłaszcza, że swiat niespokojny i kto wie co przyniesie przyszłość. W "starozytnych czasach", wkrótce po moim dołączeniu do grona wyznawców Kryszny prezydent świątyni w której mieszkalam mial szalony plan, zebysmy całą naszą grupka świątynną (chyba wtedy z 8-10 osób) pojechali do Indii... pociągiem, przez Turcję, Iran, Pakistan. Plan był, tylko trzeba było zdobyć wizy. I tutaj poległysmy na wizach iranskich- wszystkie wnioski dziewczyn zostały odrzucone, bo... nie zakryłysmy włosów na zdjęciach wizowych
Czym predzej udałyśmy się by zrobic kolejne fotki, tym razem w chustkach. No nie powiem, jesli jacyś nacjonalisci znaleźliby teraz te fotki u mnie w domu to z pewnościa miałabym wywiad na karku
Jak kiedys znajde w kompie skan to wrzucę