a czy wiecie
gdzie takie coś jest w ogóle robione? i czy jest dostępne dla zwykłych człowieków?
rehabilitant, którego dziś o to pytałam powiedział, że co prawda specjalnie się tym nie interesował, ale słyszał że tylko w Japonii. mówił, że to bardzo trudna operacja, bo to nie tyle kwestia przeszczepu węzłów chłonnych, co rekonstrukcja mikronaczyniowa, a to najgórniejsza z górnych półek chirurgii. operacja o wiele bardziej skomplikowana niż np. przeszczep twarzy, bo chodzi o zrekonstruowanie układu limfatycznego, z użyciem specjalnych mikroskopów i inkszych aparatur.
mimo wszystko, gdyby była możliwa, to chyba bym się na nią zdecydowała (na rekonstrukcję piersi w dalszym ciągu zdecydowanie nie), a przynajmniej mocno bym się zastanowiła.
aha, pytałam czy w przypadku pobrania węzłów z pachwiny jest ryzyko obrzęku nogi - nie, bo pobieranych jest tylko kilka sztuk.
tyle wiem, a chętnie dowiem się więcej