coooo??? jeszcze wewątku stołecznego tu nie ma???
a przecież krokodyl był, to gdzie_żeśmy o nim pisały?
zakładam zatem - i bardzo się cieszę, że mnie ten zaszczyt przypadł, gdyż albowiem ponieważ bardzo lubię Warszawę. za sprawą wiadomej pisarki, rzecz jasna
ale do rzeczy. równo za tydzień, w piątek 26. lutego, będę Was nawiedzała. ktoś chętny na bliższe spotkanie przy jakimś eko
zastawionym stole i na wygodnym stołku?