polityka, patriotyzm i ojczyzna

[Natalia]

Dlatego w Polsce ,żyje się tak trudno bo tych zasad nie ma.Dlatego tak chętnie wyjeżdżam do mojej drugiej ojczyzny,gdzie nie muszę prosić,załatwiać ,kombinować ,walczyć o coś co jest oczywiste.Teraz tu mam mamę i jej nie zostawię ale "po niej" chyba zwinę wszystko ( nawet moje mieszkanko marzenie ) i się wyniosę ( jak przeżyję) .Na pewno nie dam się szykanować pisowi klice,tej całej mafii .Nie mam ochoty żyć znowu w KOMUNIE!!!

[b_angel]

i jeżeli nawet był bolkiem to co???....miał inne wyjście mając szóstkę dzieci?.....wiem .........inni nie podpisywali lojalki i jakoś żyli

z tego co kojarzę (z tv) to Wałęsa tę lojalkę podpisał w grudniu 1970 tuż po tragicznych wydarzeniach - miał wtedy jedno (dwumiesięczne dziecko) w domu - a współpracę zerwał 75 czy 76 roku ....
a za całokształt nalezy mu się szacun ogromy mimo, że prezydentem był kiepskim - ale nie mieliśmy wtedy za bardo innej opcji

[lulu]

Gdyby moje warunki były inne pewnie też bym przegapiła wychowanie dzieci, ale tak się złożyło, że mojego syna (rocznik '76) musiałam ciągać po zebraniach, spotkaniach, bo nie miałam z kim, zostawić, a ciągnęło mnie w te klimaty. Od małego był blisko tego co się dzieje. Córka już w nieco innych czasach chowana ale ta atmosfera gdzieś w domu się unosiła.

[aquila]

potrzeba będzie 2-3 pokoleń

jak widać zdecydowanie jedno pokolenie - dzisiejszych 20-30 latków - żadnej nauki nie niesie ze sobą...

jakiej nauki? nauka to bezmyślne podążanie za kodem?

jak coś jest złe, to się od tego odcinam; jak ktoś jest byłym agentem, burakiem i seksistą to nie jest dla mnie bohaterem; jak ktoś nie płaci alimentów i wyłudza pieniądze, to nie jest dla mnie przywódcą
jeśli pod pojęciem dorosłość, mądrość rozumiecie wychwalanie Wałęsy i wybaczanie Kijowskiemu, to jestem niedojrzała, głupia i mam nadzieję, że na zawsze taka zostanę, nie będę chwalić cholery za to, że jest ciut lepsza od dżumy
owszem jezd  takie powiedzenie: wróg mojego wroga jest moim przyjacielem, ale zastosujmy to tylko w razie wojny ;>

widzę, że z Wałęsą jest jak z JPII, spróbuj coś powiedzieć, to Cię zjedzą 

[roza3]

nawet jeżeli w grudniu 70, to jakby nie podpisał mógł skończyć jak Janek Wisniewski   
ojca siostra mieszkała w Gdańsku i opowiadała naocznie wydarzenia...a 76 w Radomiu-to już była moja  codzienność
wielu nie przeżyło....a może gdyby podpisali

edit:
aquila....masz swoje zdanie i chwała Ci za to...szanuję bardzo
ale wiesz, że nikt nie zrozumie co to mastektomia i obrzęk limfatyczny...póty sam nie doświadczy

z komuną i życie w niej jest tak samo 

[b_angel]

to, że w 70 - to nie miał być zarzut z mojej strony - raczej podkreślenie, że już od 75/76 się wypisał i stał jednoznacznie po jednej stronie

akila daleka jestem od wychwalania Wałęsy - ale nic nie jest czarno- białe ...
a  Kijowski ze swoimi fakturami to zupełnie inna bajka - miał duży kredyt zaufania i to wszystko zaprzepaścił

zaperzasz się - nikt tu Cię nie ma zamiaru zjeść

[agawa]

nikt nie zrozumie co to mastektomia i obrzęk limfatyczny...póty sam nie doświadczy

z komuną i życie w niej jest tak samo 

Dobre porównanie
Wierzę jednak, że można czegoś się nauczyć, coś zrozumieć, bez doświadczanie na własnej skórze

Aquila, mówiłam jedynie, że ludzie są ludźmi, a nie ideałami. I w takiej sytuacji jaka dookoła się dzieje trzeba robić cokolwiek - aby się sprzeciwiać. Rozumiem też to, że nie wszyscy widzą potrzebą zmiany. Rozumiem też, że jest cała rzesza osób, które nie wierzą, że cokolwiek mogą. Do tej ostatniej ostatnio mi najbliżej. Dlatego coraz częściej przebywam jak najdalej dobiegania jakiejkolwiek polityki i coraz głębiej w swoją wewnętrzną emigrację się zapuszczam.

[Natalia]

Dlatego boję się o przyszłość Polski.Jeżeli młode pokolenie nie widzi do czego dąży kaczor i ta cała reszta -to tylko usiąść i płakać :(Przecież wtedy działacze teżnie byli idealni nawet Kuroń miał swoje za skórą .Liczyło się jednak tylko to,że walczą z komuną.Nikt ich z życia prywatnego nie rozliczał z ich ułomności i potknięć.

[lulu]

Natalio płacz na pewno nie. Ja odrobinę próbowałam "walczyć" z moimi dziećmi, ale nie politycznie, i stwierdziłam, że to nie ma sensu. Mnie to dużo kosztowało, bo widziałam/wiedziałam w jakim kierunku zmierzają, ale oni mądrzejsi, i ok, "kto nie słucha ojca, matki, ten będzie słuchał się psiej skory", i alleluja, i do przodu, ja się już uodporniłam.
Zdobywajcie swoje szczyty.
Podobnie jest i z sytuacją w kraju, niech młodzi biorą się za robotę, albo i nie, ja na konsekwencje będę patrzeć zza światów. 

[aquila]

Dlatego boję się o przyszłość Polski.Jeżeli młode pokolenie nie widzi do czego dąży kaczor i ta cała reszta -to tylko usiąść i płakać :(Przecież wtedy działacze teżnie byli idealni nawet Kuroń miał swoje za skórą .Liczyło się jednak tylko to,że walczą z komuną.Nikt ich z życia prywatnego nie rozliczał z ich ułomności i potknięć.

taaa, popierajmy miernoty, aferzystów i cwaniaków, a będziem się taplać w tym błotku po wsze czasy
dlaczego mam wybierać mniejsze zło, ja chcę wybrać większe dobro, a to większe dobro nie może się przebić, bo ludzie popierają mniejsze zło i go bronią jak powyżej
sory Natalia wyłudzenia czy niepłacenie alimentów to nie jest prywatne życie

[Natalia]

Czy Ty aguila nie widzisz ,że tak łatwo poddajesz się propagandzie PiS?? Przecież tej mafii o to chodzi.Tyle MIERNOT,cwaniaków,aferzystów która Tobą rządzi jeszcze w całej historii Polski nie było. :(Ale to Ty będziesz żyć i mieszkać w takim kraju.Dla mnie temat zakończony

[aquila]

Czy Ty aguila nie widzisz ,że tak łatwo poddajesz się propagandzie PiS??

taki dowcip kończy wszelką dyskusję 

[DanaPar]

Nie będę cytować, ale odniosę się do wielu tu wypowiedzi jednocześnie.
Zarówno wywleczenie sprawy Bolka jak i faktur Kijowskiego, to sprawa polityczna i czysta manipulacja. I nie chodzi, że to nie są fakty i w tej sytuacji nie jest to istotne.
Kijowski jest draniem, bo nie płaci alimentów, a zajmuje się życiem politycznym, zamiast tyrać i łożyć na dzieci. Za to go ganię. Natomiast co do faktur, żadna firma nie wystawia faktury, nie mając wcześniej umowy, uzgodnień i sama sobie kasy nie wypłaca. I zupełnie nie jest dla mnie do pojęcia, że jego zastępcy nie wiedzieli, takie faktury sprawdza się kilkakrotnie (szef, księgowa itd.) Wyciągnięta sprawa na jaw, by rozbić kod. Powinno to być wewnętrzną sprawą w KOD-zie, ale tam jak w Solidarności, walka o władzę, kto ważniejszy i zawiść
Wałęsa podobnie (wybaczcie porównanie, bo to całkiem inna liga, ale widzę zbieżność) drań jak mało kto, zostawia w domu żonę najpierw z jednym, potem kolejnymi dziećmi i zajmuje się polityką, a powinien przykładnie zajmować się żoną, dziećmi i dbać o ich bezpieczeństwo (dzisiejsze czasy, pokazały, że zaniedbał mocno dzieci).
Dla mnie nie ważne, Bolek, nie Bolek, stanął na czele ruchu przeciw reżimowi,  był pierwszym na odstrzał, inni z lekka z tyłu, gdy nastała wolność, demokracja, szybciutko chcieli się pod zwycięstwo podpiąć. A jak inaczej można, jak opluć
lidera i wywlec wszystko co się da, albo i więcej.
Kijowski też stanął na czele. Wielu krzyczy, uczestniczy w demonstracji, podpisuje różne petycje, ale też tak z lekka z tyłu, by w razie, gdy reżim użyje siły, zachować bezpieczną odległość.
Gwarantuje, że nie każdy ma odwagę stanąć na czele ruchu, przeciwko reżimowi, natomiast do spożywania owoców zwycięstwa wielu.

Aquilo bądź prekursorką w pokazaniu ludziom "większego dobra" i spróbuj zorganizować grupę, która Cię poprze. Do wyborów, jeszcze trochę czasu. Co stoi na przeszkodzie, wolisz stać z boku i czekać, może jakiś mądry, dobry człowiek się znajdzie, który poświęci swoją rodzinę swój czas, dla ratowania narodu

Dla mnie aktualnie jesteśmy na prostej drodze do totalitarnego państwa, z jedyną słuszną prawdą.
Słyszałyście, jak pan prokurator powiedział, że każdy wyrok będzie podważany (bądź podobne słowo)

A ministerstwo z panem Błaszczykowskim na czele, wydało w 2016 r pond 3 mln na nagrody, chyba że za odkrycie San Escobar 

[agawa]

Nie ma co się obrażać.
Trzeba rozmawiać
Najgorsze co można zrobić, to dać się podzielić zamykając się w swoich przekonaniach, czyli poddać się biernie temu, co propaguje Prezes. Tego właśnie chce. Abyśmy skakali sobie do gardeł. Na nienawiści i braku dialogu budowana jest w tej chwili polityka.

Martwię się bardzo, co będzie dalej. Z pewnością jesteśmy o ogromnej zmianie. Nie tylko w Polsce, ale i na świecie. Myślę, że starsze pokolenie, kierując się doświadczeniem tego, co przeżyło, walczy ze wszystkich sił o zachowanie dawnego porządku. Nowe ruchy porównywane są z ruchami z lat 30tych ubiegłego wieku. Rzeczywiście widać wiele wspólnego. Dlatego tak się boimy.
Młode pokolenie potrzebuje zmiany i idzie w to, co politycy im obiecują (zresztą nie tylko młodzi, ale i starsi, którzy nie 'załapali' się na dobrobyt poprzednich 20-tu lat. Jest ogromne rozgoryczenie i wynikająca z niego potrzeba zmiany.
Jest również brak nawyku czynnego udziału w kształtowaniu życia społecznego i politycznego. Nie ma w tej chwili takiego zaangażowania, które nas porwało w okolicach '89. Wychowaliśmy pokolenie, które zajmuje się tym, co jest im najbliższe i co daje możliwość poczucia wpływu na cokolwiek.
I w tym zakresie bardzo to rozumiem. Sama też ostatnio mniej zajmuję się polityką, a bardziej zanurzam się literaturze, w hobby etc. Nawet kilka stron w internecie sobie zablokowałam... aby nie wiedzieć... Bo niby co mam z tą wiedzą zrobić?
W lipcu 1939, na chwilę przez atakiem Hitlerowskich Niemiec na Polskę, a już po aneksji Czech - w ogólnopolskim dzienniku informowano na pierwszych stronach o fali upałów oraz o wystawie koni Mam dejavu...
A nacjonalizm rośnie. rośnie. rośnie.

[anka21]

Dlatego boję się o przyszłość Polski.Jeżeli młode pokolenie nie widzi do czego dąży kaczor i ta cała reszta -to tylko usiąść i płakać :(Przecież wtedy działacze teżnie byli idealni nawet Kuroń miał swoje za skórą .Liczyło się jednak tylko to,że walczą z komuną.Nikt ich z życia prywatnego nie rozliczał z ich ułomności i potknięć.

Dlaczego młode pokolenie nie widzi ,że kaczor i reszta to manipulanci?? Bo nie chce tego widziec, Nie mówie ,że wszyscy, ale niestety PiS ma nie tylko poparcie wśród wsi ale wśród wykształconej mlodziezy. Powód jest prosty. Dostali 500+ a to juz załata dziurę budżetu domowego, nie liczą się z tym ,że to na ich emerytury braknie i inne rzeczy, wazne ,że mają cos tu i teraz "za free" ( oczywiście nic nie jest za darmo). Żyjac obecnym tempem kazdy patrzy na koniec swojego nosa.
Ostatnio czytałam artykuł na temat Powstania Warszawskiego, obecnie nawet by do niego nie doszło, bo obecne pokolenie bardzie czuje się obywatelem świata, może i czują sie Polakami ale nie tak bardzo jak młodziez Powstania Warszawskiego.
Co do Bolka, może Wałęsa nie jest moim idolem, ale szanuje go.Nienawidzę jak ktoś roztrzasa przeszłość bez wyciągania wniosków.Mnie osobiście nie interesuje kto był w SB, UB bo to było, mnie bardziej interesuje czy za kilka lat będę żyć w stabilnym Państwie.
Tyle moim wywodów