Danusiu to Ty zasługujesz na podziw w sytuacji w jakiej się znalazłaś!! a wierzę, ze jeszcze wrócisz by szaleć z radością na basenie. Rozumiem, ze teraz jesteś bardzo przygnieciona problemami , wcale się nie dziwię, a wręcz z uwielbieniem myślę o Tobie . Na pewno należy ci się odpoczynek ech.. obys w Bystrej mogła posiedzieć
Co do zwyrodnień które utrudniają nam życie to i ja nie bywam od nich wolna, a wręcz z ich powodu trafiłam do mojego Blue ball, gdzie już Olek najpierw leczył kontuzję, a potem został na treningi. Gdyby nie oni to chyba nigdy nie zacząłby się odchudzać. A mnie tam nauczono, ze to przede wszystkim starsi powinni wykonywać ćwiczenia siłowe by wzmacniać mięsnie bo one utrzymują chore stawy czy zwyrodniały kręgosłup. I to prawda, a na dodatek nauczono mnie jak dźwigać, jak się schylać, które miesnie pracują w takim czy innym momencie, na czym się skupic podczas ruchu biegu itd. WIem jak zginac kolana by ich nie niszczyc ( a mam mocno zwyrodniałe) jak je wzmacniac i ochraniać. Wiem, co mogę cwiczyc , oj czasami dostałam opierniczyc, ze jeszcze sobie przywaliłam jakiś nadwyręzajacy bieg itd.
i potem kuleję.
A mój zegarek TomTom sports jest o tyle potrzebny ,ze np. daje mi do wyboru treningi ( bo to tez trener) i potem mnie prowadzi, tych możliwości jest tam całe mnóstwo. Ten wiek sprawnościowy to taki bajer
, który jednak nie reaguje na wszystkie sporty( być może jest tak ustawiony, ale nie potrafie tego zmienic) np. mojej jogi czy siłowych cwiczen nie zaliczy. Na rowerze musiałabym z dużą szybkoscia jechać , na basenie to chyba pływac na szybkość nie na ilośc, nordic walking tez specjalnie się nie łapie na to.
Pracy zegarka musiałam się nauczyć i teraz wiem, że trzeba biegać przynajmniej 30 min i przy wysokim pulsie, czyli duży wysiłek fizyczny wtedy dostaje 500 pkt i gwiazdkę
trzy takie gwiazdki w ciągu tygodnia mogą wiek poprawić !
no tak się bawiłam, ale nie o to przecież chodzi. Bawmy się jak jest czas i możliwość, kto wie co będzie jutro. Danusiu nigdy nie mówię nigdy . DZis jest dobrze, oby tylko tak zostało. Carpe diem