I po kolejnej nieprzespanej - się nie powstrzymam
Jak już wstąpiliśmy do tego NATO, to co chwile szczęki opadały i gęby się rozdziawiały naszym nowym sojusznikom...
TO NIEMOŻLIWE!
Było słychać co chwilę... Takie coś w ten deseń...
A to dywizja pancerna bez radia, przy pomocy samych chorągiewek, jest w 2 doby na drugim krańcu całkiem sporego państwa, NIKOGO NIE NIEPOKOJĄC
A to nagle każdemu z OBSTAWY oficerów NATOwskich ginie szczoteczka do zębów, czy tam pistolet. Każdemu to każdemu. Za dnia, na stojąco
A to eskadra uderzeniowych SU-22 w
90 sekund! startuje ...i gdzieś znika.
https://www.youtube.com/watch?v=evURlqnFsMkI takie tam ;p
[nowi nasi sojusznicy myśleli też, że mamy przepotężną powietrzną flotę transportową gotową w 2 godz - na odcinku Dania - zrzucić ok. 3 brygady powietrznodesantowe z pełnym zapleczem logistycznym... - brawo nasz wywiad i kontrwywiad?
]
I nie omieszkam...
Malutka wtedy Anetka miała kłopoty najwczesnodziecięce, zjechalim, załatwilim i nadrabiajem! Na wylotówce za Krakowem!
"Za zakrętem stali..!" ...
Wtedy miałem w dokumentach fotkę w mundurze, hurtem - niewiele razy byłem zatrzymywany, więc nigdy mnie nie mroziło widmo mandatu, czy potem punktów.
AAA to wyście właśnie wstąpili do ONZ! W telewizji mówili!
Nie spierałem się.
[To był "młody" który "staremu" trzepiącemu jakąś matronę o trójkąt, zapas, apteczkę itd. właśnie wrzeszczał, że TU żołnierz - to co, że żołnierz? - i że pouczyłem i właśnie wstąpiliśmy do ONZ, panie sierżancie!]
Żeby nie było - poznać mi dane było WIELU gliniarzy z łbem o wiele bystrzejszym od mego
DOPISEK:
[ZDĄŻĘ?
]
A jakie miny mieli USMarine's w naszych wojskowych stołówkach, sanitariatach, koszarach i na poligonach - bezcenne