śmiech był z tym podwozem
podjechałem byłem pod krokodyla i przeprosiłem, że to auto prowadzę od ok. miesięca po raz 1szy
a potem otwarłem drzwi - przeprosiłem za pozostałości po juniorze
potem otwarłem byłem bagażnik
i tu zaczęły się schody, bo troche tam w nim było było ...
..odnośne upchania tych plastikowych waliz
...i ten - byłyście b. dzielne!
a tojka nawet sprytnie zagospodarowała była w tym ścisku siedzionko juniorowe
potem tylko otwieranie drzwi od zewnątrz, bo blokada.. - i już ;p
..wspomnień czar ;lp