Hamaczku, nie pamiętam gdzie poprzednio skręcałam. Będzie to po Polkowicach i przed Lubiniem?
Będzie znak na Twoją miejscowość?
Jestem już prawie spakowana. Dziś wezmę nasen, by pójść spać możliwie wcześnie. Bo ja kusiciel nocny i mój organizm domaga się snu po 12-nastej. Planuję wstać o piątej. Owsianka, 10 minut do garażu i bagaże do auta. Myślę, że o 6:30 wyjadę. Oby tylko ten potworny upał zelżył
Wyobraźcie sobie, jak ja zakręcona. Odnotowałam w kompie, że w piątek 3-go do gina na ósmą. Dodzwoniłam się po wielokrotnej próbie dodzwonienie. Chcę przełożyć termin, podaje swoje dane, a pani mówi, że mam na 3-go, ale września, a ja tu cała w nerwach, bo nie lubię blokować komuś kolejki i nie pójść
Do zobaczenia najpierw z Hamaczkiem, a potem z Wami Kochane Siostry