Może to nie było całkiem pod gołym niebiem tylko jakas wiata? Nie wiem, w kazdym razie pszczólki i do budynku potrafia wleciec jak maja cos na oku
Ale kto wie, może pszczelarzowi opylali na boku a mowili, że pszczoły same wyniosły?
W Polsce zafałszowany miód dużo łatwiej wytropić niz w tropikach, bo tylko jeden gatunek sie nie krystalizuje. Jak mieliśmy pszczoly w Madhuvan to miod był mega płynny i pozostawal taki nawet przez rok. Wujek pszczelarz wyjasnił mi, ze to nałozenie sie na siebie dwóch zjawisk- ogromnej ilości kwiatów, co sprawa, że pszczoły nie mają czasu przerobić każdej porcji kilkakrotnie, oraz dużej ilości dojrzałych owoców, w których czegos tam jest więcej niz w nektarze i stąd miód bardziej płynny.