Zrobione.
Udalo mi się nie wyrzy.. Nie zwymiotować
Jutro wynik, w związku z tym pytanko.
Czy któraś czuje się na siłach go zinterpretować?
Bo jak nie, to nawet na niego nie spojrzę do piątku, kiedy to mam wizytę u rodzinnej.
Przedwczoraj zaliczyłam mammo w wawie (jesssu, co się oczekałam),
W środę densytometria, na szczęście na moim zadupiu, bez wyjeżdżania.
Potem jeszcze wizyta u osteo, po świętach u onki i jak mi się uda ten grudzień przeżyć, to będę żyć może...