Witam,jestem tu nowa,20marca miałam operacje oszczedzajaca z usunięciem dwóch węzłów.Pani doktor powiedziała,ze w badaniu srodoperacyjnym w węzłach nic nie znalazła ale 100℅ pewności nie ma.Czekam właśnie na wyniki badania pooperacyjnego.Slyszalam cos o jakimś orzeczeniu o niepełnosprawność i sanatoriach.Nie wiem od czego zacząć,do kogo z tym pójść i jak to ogarnąć,czy to mi sie w ogole należy i kiedy to sie zalatwia,teraz czy po skończonym leczeniu.Będę wdzięczna za wszelka pomoc,porady i wskazowki.Z gory dziękuje.