Autor Wątek: Agawowy świat  (Przeczytany 686264 razy)

Offline oooAncia!

  • Swojaki
  • Zakorzeniona
  • *
  • Wiadomości: 3737
Odp: Agawowy świat
« Odpowiedź #1965 dnia: Listopada 26, 2015, 01:08:48 pm »
Skąd ja to znam... od grudnia leczono mamę na rwę kulszową. Zastrzyki przeciwbólowe, witaminowe.... dopiero prywatnie zrobiona TK czy RM wykazało skruszenie 3 kręgów lędźwiowych i rozsiane zmiany (być może rakowe).
Echhhh....
Diagn. 12/2013, potrójnie ujemny, full service usług onkologicznych.

Offline Natalia

  • Swojaki
  • Uzależniona
  • *
  • Wiadomości: 7185
Odp: Agawowy świat
« Odpowiedź #1966 dnia: Listopada 26, 2015, 01:25:43 pm »
Nie kracz Ancia  ::(( ::((
Natalia

Offline oooAncia!

  • Swojaki
  • Zakorzeniona
  • *
  • Wiadomości: 3737
Odp: Agawowy świat
« Odpowiedź #1967 dnia: Listopada 26, 2015, 01:27:01 pm »
Nie kracz Ancia  ::(( ::((

Nieee...jestem daleka od krakania. Mnie chodzi o sposób diagnozowania. mam wrażenie, że istnieje tajemnicze 69 (wiek), po którym pewne badania, zabiegi, etc nie są już tak ochoczo proponowane...
Diagn. 12/2013, potrójnie ujemny, full service usług onkologicznych.

Offline Natalia

  • Swojaki
  • Uzależniona
  • *
  • Wiadomości: 7185
Odp: Agawowy świat
« Odpowiedź #1968 dnia: Listopada 26, 2015, 01:35:58 pm »
I dlatego boję się polskiej kasy chorych ::(( ::((
Natalia

Offline agawa

  • Swojaki
  • Uzależniona
  • *
  • Wiadomości: 12291
Odp: Agawowy świat
« Odpowiedź #1969 dnia: Listopada 26, 2015, 06:33:02 pm »
Byłam; rozpierduchę zrobiłam; czyli pismo wysmarowałam i żądaniem odpowiedzi i się ustosunkowania przez innego lekarza oraz z oczekiwaniem propozycji rozwiązania sprawy.
Mamy 2 tyg na odpowiedź. A tymczasem pilnie, i oczywiście za pieniądze, w sobotę robimy rezonans i z wynikiem próbujemy dostać się na cito znowu do ortopedy.
Myślę, że rzeczywiście jest bariera wieku, po której lekarze traktują pacjenta jakby spisując go na 'straty'  >:( Nawet ta prywatna i luksusowa gałąź służby zdrowia, czyli często za niemałe pieniądze (rezonans 400 zł  :o), nie potrafi odpowiednio podejść do starszego wiekiem pacjenta. Brakuje u nas geriatrów z prawdziwego zdarzenia, a pozostali lekarze stosują spychologię. Buszując po sieci w poszukiwaniu dobrego dla mamy lekarza wpisałam w wyszukiwarkę hasło: lekarz dla starszego człowieka. To co wyskoczyło… wprawiło mnie w przerażenie - dziesiątki stron z opisem skandalicznego zachowywania się lekarzy wobec starszych osób, łącznie z umieszczeniem bez wskazań na oddziale psychiatrycznym  >:(

Dziś jestem spokojniejsza, jakoś opanowujemy to zamieszanie; no i przede wszystkim mama spokojniejsza. Nareszcie do niej dotarło, że nie może ze wszystkim być sama i może, a nawet powinna, korzystać z mojej pomocy, a nie sama cierpieć w kąciku. Udało mi sie ją przekonać, żeby przeniosła się na jakiś czas do nas; przynajmniej nie będzie musiała robić zakupów, stać przy kuchni… No chyba, że nie wytrzyma i zrobi jak zawsze, czyli gdy ja wyjdę do pracy, to ona wyciągnie deskę do prasowania, bo 'w łóżku się umiera córuś, więc ja muszę coś robić'… wrrr….  ::)
Na razie grzecznie leży na kocach na podłodze z nogami na krzesełku i słucha sobie książki z audiobooka. A Alvin cierpliwie waruje koło niej pilnując, aby Romina nie wskoczyła na jej brzuch ;)
Normalnie cyrk  8)

Offline aquila

  • Swojaki
  • Zakorzeniona
  • *
  • Wiadomości: 4189
Odp: Agawowy świat
« Odpowiedź #1970 dnia: Listopada 26, 2015, 07:00:32 pm »
co do starszych ludzi - na pewno jest dużo winy po stronie lekarzy
ale starsi ludzie też bywają straszni
nie mówię oczywiście o Twojej mamie, ale bardzo wielu starszych ludzi jakich spotykam też bym wysłała do psychiatryka

Offline betty

  • Swojaki
  • Zakorzeniona
  • *
  • Wiadomości: 3944
Odp: Agawowy świat
« Odpowiedź #1971 dnia: Listopada 26, 2015, 07:09:55 pm »
Wszystko moim zdaniem zależy od klasy lekarza.
I od sposobu zarządzania placówką.
U mnie na wsi są dwa szpitale - wojewódzki i miejski.

Ten pierwszy - masakra.
W drugim robi się dużo dla pacjentów albo więcej.
I traktuje się ich należycie.
I nie oszczędza się na badaniach, tak jak w wojewódzkim.
2004 - mastektomia, docinka węzłów, 6 AC, hormonoterapia
2008 - rekonstrukcja (ekspander)
2015 - wznowa: 19 x paclitaxel, wycinka do samiuśkich żeber, wycinka narządów rodnych, 22 naświetlania, hormonoterapia,

Offline Kela

  • Swojaki
  • Zakorzeniona
  • *
  • Wiadomości: 4100
Odp: Agawowy świat
« Odpowiedź #1972 dnia: Listopada 26, 2015, 07:10:55 pm »
nie mogę czytać o Twojej Mamie, bo zaraz staje mi przed oczami moja i przypominam sobie, jak Ją potraktowano w szpitalu
jak musiała cierpieć przed śmiercią, bo konował jeden i drugi i trzeci nie rozpoznał zapalenia otrzewnej po operacji :(

nadgarstek Kuby, według lekarza opisującego rtg, też był bez złamań i zmian
dobrze, że ortopeda nie czytał opisu tylko obejrzał zdjęcie
rak piersi (carcinoma tubulare infiltrativum multifocale)
mastektomia piersi prawej - 2006
rekonstrukcja piersi - 2007
leczenie: chemioterapia 4 x FAC, hormonoterapia - Tamoxifen

Offline Natalia

  • Swojaki
  • Uzależniona
  • *
  • Wiadomości: 7185
Odp: Agawowy świat
« Odpowiedź #1973 dnia: Listopada 26, 2015, 07:20:00 pm »
Aż strach pomyśleć,że człowiek będzie stary i może jak ja bez bezpośredniej opieki bliskich.Żywcem wywiozą do prosektorium ,żeby nie widzieć ::((
Natalia

Offline DanaPar

  • Swojaki
  • Uzależniona
  • *
  • Wiadomości: 10911
Odp: Agawowy świat
« Odpowiedź #1974 dnia: Listopada 26, 2015, 08:36:22 pm »
Natalko, są jeszcze psiapsiółki, sąsiedzi, a w ostateczności płatna opiekunka. Wiele osób ma podobnie do Ciebie, nawet mając więcej dzieci, czy rodzeństwo. Mogą być daleko, mają swoje sprawy, których nie rzucą...
Aby jak najdłużej być samodzielnym i niezależnym  :-\
Agawo, dobrze, że złożyłaś skargę na piśmie  :oklaski:
Jak się tłumaczył ten konował ???
« Ostatnia zmiana: Listopada 26, 2015, 08:38:10 pm wysłana przez DanaPar »
Carcinoma introductale G3: mamotom 22.09.05.
4 x AT
mastektomia + 22 węzły (2 zajęte): 2.01.2006
4 x AC
radioterapia 50,0 Gy w 25 frakcjach
ER-, PR-, HER +++

Offline agawa

  • Swojaki
  • Uzależniona
  • *
  • Wiadomości: 12291
Odp: Agawowy świat
« Odpowiedź #1975 dnia: Listopada 26, 2015, 08:45:00 pm »
Dano, z fartuchem się nie widziałam; pewnie bym w tym celu musiała umówić się do niego na wizytę… niedoczekanie  >:(

Myślę sobie, że rzeczywiście jest kłopot samotności na starość. Dlatego trzeba mieć dużo różnych kontaktów, być aktywnym towarzysko, utrzymywać przyjaźnie; czyli robić wszystko, by nie być samotnym. Niestety może to nie wystarczyć …
[Z moimi przyjaciółkami mamy plan :) Na starość, gdy już będziemy same (bo wszystkie optymistycznie zakładamy, że żyć będziemy bardzo długo i zdrowo), to zamieszkamy razem w domu jednej z nas. Będzie i taniej i weselej i bezpieczniej. No i pokłócić się będzie zawsze z kim  :P I wypić  :D I potańczyć  :0ulan:/i]

Offline madzia_61

  • Swojaki
  • Uzależniona
  • *
  • Wiadomości: 7342
  • raz na wozie raz pod wozem
Odp: Agawowy świat
« Odpowiedź #1976 dnia: Listopada 26, 2015, 08:48:11 pm »
 Aga  dobrze Że działasz ,ja na szczęście mam że  moja mamcia jest  samodzielna fizycznie,ale rożnie bywało ,gorzej z jej finansami tu musimy często pomagać i interweniować  ;)
a pro-po opieki dzisiaj w PZU dowiedziałam się że można za całe 3,5 miesięczne do obecnej polisy i składki dokupić sobie  asystenta w czasie utraty zdrowia  ztx   oraz obowiązkowe ubezpieczenie PZU antybiotyk za 4,50 zl ,na leki refundowane ze zniżką 80 % ;D
Rak przewodowy inwazyjny  G3 , Er i PGR ujemne, Her 2(-) ,T2NOMO
Operacja oszczędzająca 2005 r
Chemioterapia 6 AC  jednocześnie z radioterapią  17 dawek
Brachyterapia 
Leczenie: operacja CO Instytut ul.Wawelska Warszawa
Chemioterapia Szpital WSS -Józefów Radom
Radioterapia-brachyterapia ŚCO Kielc

Offline DanaPar

  • Swojaki
  • Uzależniona
  • *
  • Wiadomości: 10911
Odp: Agawowy świat
« Odpowiedź #1977 dnia: Listopada 26, 2015, 08:56:53 pm »
Jakiś plan to jest  ;)
ale nie do końca realny, bo przecież dziecka, nawet te daleko mieszkające, co jakiś czas wpadną i to chciałyby do swojego rodzinnego domu  :)
Ja stawiam na sąsiedzkie przyjazne, bądź poprawne relacje, gdzie byłaby wzajemna pomoc i troska  :-\

Zachód (mam na myśli Szweję, Niemcy) rozwiązał to tak: rodzice zwykle po uzyskaniu pełnoletności dzieci, mało, bądź wcale nie pomagają (mam na myśli przeciętną rodzinę, a nie bogaczy) a na starość sprzedają dorobek i przenoszą się do domu starców lub zatrudniają u siebie na stałe opiekunkę, a państwo to dofinansowuje (tak jest w Niemczech). Nie liczą tam na opiekę dzieci na stare lata.
U nas wciąż się na maxa pomaga i liczy się jednak na pomoc dziecków... Czas pokaże jak to będzie  ::)
Kiedyś dwa pokolenia mieszkały razem, teraz bardzo rzadko, chyba, ze bieda do tego zmusi...
Carcinoma introductale G3: mamotom 22.09.05.
4 x AT
mastektomia + 22 węzły (2 zajęte): 2.01.2006
4 x AC
radioterapia 50,0 Gy w 25 frakcjach
ER-, PR-, HER +++

Offline agawa

  • Swojaki
  • Uzależniona
  • *
  • Wiadomości: 12291
Odp: Agawowy świat
« Odpowiedź #1978 dnia: Listopada 26, 2015, 09:14:00 pm »
Dobrze Dano prawisz :)
Ostatnio namierzyłam nowo budowane osiedle koło wawki właśnie z takim zamierzeniem - dla starszych osób nowe domki-segmenty na wspólnym terenie z infrastrukturą, ale też z lekarzem na etacie, z możliwością zamawiania posiłków, z opieką pielęgniarską etc. Taki rodzaj nowoczesnego domu starców  >:D Nawet mi się to spodobało. Ciekawa jestem, jak dalej temu przedsięwzięciu będzie się wiodło.
Mam w Londynie rodzinę i przyglądam się tamtejszym rozwiązaniom. Jest tak, jak Dana pisze. I to ma sens. Bardzo leciwa cioteczka mieszka w takim domu opieki - ma swoje mieszkanko, ale ma też opiekę, posiłki, lekarza i dużo wolności. Może się poruszać poza ośrodek, może zapraszać gości; na miejscu ma przyjaciół, ma rehabilitację.
U nas takich rozwiązań jeszcze nie ma, albo ja o nich nie wiem. Znam jedne z takich ośrodków (mama moich przyjaciół w nim jest), prywatny, za koszmarnie wielkie pieniądze, ale w życiu w nim nie chciałabym być  ::) :-X Chodzące i jeszcze sprawne osoby przebywają razem z ciężko chorymi, lezącymi  :-X Nie ma rehabiitacji ani rozrywek; nie można samodzielnie wychodzić poza teren  :-X eh…. ubezwłasnowolnienie jedynie z powodu bycia starym i potrzebującym opieki i pomocy  ::) :-X

Offline mag

  • SPA
  • Uzależniona
  • *****
  • Wiadomości: 12000
  • Bardzo mi z tego powodu wszystko jedno
Odp: Agawowy świat
« Odpowiedź #1979 dnia: Listopada 26, 2015, 09:30:45 pm »
z tą samotnością na starość to kłopot - trzeba dbać o przyjaciół, żeby byli zdrowi i długo żyli - to wespół się jakoś da radę,
też mam plan podobny do agawowego, no i nie zapominajmy o domu_bardzo_niespokojnej_starości w B
xhc




rak piersi  potrójnie ujemny (TNBC), zajęty 1 węzeł, mastektomia: 2000, chemia 6xCMF, rekonstrukcja: 2006 i XI 2017 przerzuty do kości i tk. miękkich