Kiedyś płytki PVC były wszem obecne, a monomer chlorek winylu jest rakotwórczy. Nie ma polimeru, który nie zawiera monomeru. Pomału płytki te wycofują, zastępując glazurą, drewnem, ale to ostatnie zdrowe póki nie jest przesączone chemią.
Tylko nie dajmy się zwariować, mamy wątróbkę, która ma unieszkodliwiać trujące związki, tylko niestety ma określoną sprawność, dlatego pracując ze styrenem, aminami (żywice poliestrowe i epoksydowe) uważałam, że pracownicy nie powinni palić, by nie dokładać szkodliwych substancji
Mamy smog, który jest znacznie gorszy od tej chemii, która przenika do otoczenia z wykładzin, mebli