Już drugi dzień ma rozwolnienie. W nocy nie wytrzymała i zrobiła w salonie. Nie budziła mnie. Wrażliwiec z niej na jedzenie. Na spacerach obwąchuje wszystko, zajadała lód na drodze, powstały po kałużach Może to od niego. Albo zjada jakieś gówna
. Kundelki nie są tak delikatne i zjadają co popadnie.
Domownicy wrócili, więc może to był objaw tęsknoty
Dziwne, jak się człowiek do takiego stworzenia przywiązuje i jak spojrzy w oczy, to cała złość mija
Dziś już śnieg stopniał i nie zrobiłabym takiego zdjęcia.
W imieniu suki, dziękuję za uznanie jej urody