Przytulam kochana
Anciu, dużo ludzi za wcześnie odchodzi z tego świata. Z mojego otoczenia też kilkoro ubyło. Może tempo życia, może brak profilaktyki, zatrute środowisko, jedzenie. Nie wiem co o tym myśleć. W sobotę był pogrzeb żony kuzyna (w moim wieku). Zawinęła się w ciągu roku. Najpierw niby alzheimer. Wezwana karetka nic niepokojącego nie stwierdziła (było jej duszno). Kuzyn nie odpuszczał, wezwał w nocy ponownie. Zmarła po czterech godzinach. Nawet nie był przy śmierci, bo nie przewidzieli