Heja
Jestem po konsultacji z chirurgiem i chirurgiem plastykiem. Oboje są zdania,że rekonstrukcja piersi w moim przypadku z tkanek własnych brzucha jest niewskazana dla mnie. Możliwe większe ryzyko przepukliny w ciąży. Jak to wyjaśnili i ja sobie zobrazowałam, te mięśnie powłok brzusznych, mimo,że będzie siatka, mają tylko ok 60% swojej siły. No a wiadomo,że dziecko rośnie, prze itp , więc ta przepuklina całkiem możliwa. No i też, ale to już moja wizualizacja, podczas samego porodu, nagle by zaszła potrzeba cesarki, a ja byłabym już pociachana na długości całej, co wtedy.. Zaproponowano mi metodę ekspanderoprotezy. Mniej inwazyjna, bezpieczna jeśli chodzi o późniejsze macierzyństwo. A dla mnie bezpieczeństwo przyszłego dziecka , jak i sam przebieg ciąży ważniejszy niż względy estetyczne, czy to,że pierś będzie równa, równiejsza
Może ten opis mojego przypadku którejś z Was się przyda w przyszłości, dlatego opisałam
Ave