Pewnie warkniecie na mnie ale kiedy czytam, że nauczyciele mają obowiązek respektować prawa dys to zawsze uruchamia mi się pytanie : a gdzie obowiązki tych dzieci , a nas rodziców? My mamy jedno, dwoje góra w domu z problemem oni często kilkoro w klasie i ich prawa! a poza tym program do zrealizowania itd...wszyscy wiemy o co chodzi. Moja córka była dys na wszystkie możliwe końcówki poza matematycznymi, do tego z tak zwaną lustrzanką . Trwało parę lat, żeby wyprowadzić ją na prostą, jej pracy i mojej. Pisze czytelnie i prawie bezbłędnie. Okupione zostało to łzami i godzinami ciężkiej pracy ale nie pretensjami do całego świata.