Nie pqkuję się jeszcze.
Narazie mam listę rzeczy do spakowania i ciągle mi się coś przypomina.
Co do pazurów.
Pani anestezjolog, która mnie kwalifikowała, zadałam to pytanie.
Powiedziała, ze JEJ osobiście wystarcza jeden niepomalowany paznokieć. Ale nie wie jak innym.
Ja to nie, żebym chciała taka elegantka być, po prostu ta chemia zniszczyła mi paxnokcie i wyglądają ohydnie.
Plan jest taki: wybiorę jeden najmniej brzydki i ten zostawię niepomalowany, a jak dr się uprze, to będę Agawę prosić o podrzucenie zmywacza, jak będzie u mnie w czwartek. Nie wiem jeszcze, co na to Aga
A sesja pt wanna itp to w środę, przed wyjazdem.
Za kciuki dziękuję, przyjmuję w każdej ilości