A może zamiast biopsji wartownika wystarczy znacznik i badanie śródoperacyjne. Tak miałam za pierwszym razem.
A to nie to samo
Bo o to mię właśnie chodziło - dzień przed operacją (chyba, bo już nie pamiętam
) wszczykiwanko w okolice brodawki, a już na stole Doktorek obejrzał i zdecydował. I wyciął tylko jeden (czy tam dwa
) przez dziurę w cycku
He, he, po operacji poleciałam do niego od razu pytać, czy aby nie zapomniał wyciąć tych węzłów. Zrobił wielkie oczy. A potem się uśmiechnął (z politowaniem chyba
), jak mu powiedziałam, że no bo przecież nie mam żanego cięcia pod pachą, a pod pierwszą mam