kocham was!!
nie zapominaj Tojcia o hasłach" twardy dysk", " ni ma kała", "pobocze" a wczoraj przybyło- "stawiać kloce na stole"
mag przypomni następne bo zapisywała
a wy nie wiecie , ze od kilku dni na posesji siedział piękny zaobrączkowany gołab! szukałysmy telefonicznie właściciela, ale hodowcy z lekka go olali. Podobno mogł być nawet z Czech czy Słowacji. NO to Luska wymyśliła nazwę dla niego i wołałyśmy go - "Zaokienny obsrańcu "- tak z czeska
, ale tez nie reagował. Dostał jesc i pić i siedzi dalej! POdobno może i z tydzień posiedzieć, a potem odleci!