Właśnie przekroczyłam granicę. I od razu witam się z Wami. Byłam w Albie, we Włoszech. Podobno wreszcie jeżdżę na nartach" jak czlowiek". Było wspaniale. Dwa dni temu Bukowina zorganizowala spontaniczny koncert na stoku. Adamiak i Filar gościnnie...Polacy byli w szoku, a jak Ela zaśpiewała " Do Wenecji stąd dalej co dzień", to kobity płakały. I ludziska krzyczeli, że to więcej roboty dla Polski, niż...Właśnie, Kaczor jeszcze żyje? 😉Byłam tydzień bez netu..Na razie spadam, bo za chwilę się przesiadam w Kostomłotach i potem Eli samochodem do Łodzi. Świetna babka, serdeczna, koleżenska.. Ale, że w nocy mi zrobiła kanapki na podróż..
O...mam Was tu tyle do poczytania! Buziaki