Przepraszam za upierdliwość, ale:
Co do pytania 4. faktycznie nie pomyślałam o takiej opcji. Myślę, ze najbardziej zbliżoną odpowiedzią będzie w tym wypadku odpowiedź o USG ponieważ ona bezpośrednio wiążę się z wizytą u ginekologa, który wykrył tę zmianę.
No tak, odp. będzie ZBLIŻONA, ale nie do końca prawdziwa, w związku z tym wyniki ankiety też będą tylko zbliżone do prawdy
Naprawdę nie da się z tym nic zrobić? Dopisać mój przypadek (chyba nie taki znów odosobniony
) lub INNE - jakie?
A czemu zakłada Pani, że zmianę wykrył ginekolog
W pytaniu 6. znowu muszę przyznać, że nie spojrzałam na tę kwestię aż tak szeroko jak powinnam. Myślę jednak, ze istotne zmiany dałyby o sobie znać i bez samobadania, na przykład poprzez ból, wyciek z brodawki lub zmianę wizualną piersi, co zmusiłoby Panią do dalszej diagnostyki. Skoro nie odczuła Pani dyskomfortu i nie zauważyła Pani innych objawów, prawdopodobnie zmiany w piersi nie występowały.
Czy dobrze rozumiem? Zgodnie z tym, co Pani sugeruje, powinnam zaznaczyć NIE (dla mnie równoznączną z tym, że zmiany łagodne NA PEWNO nie występowały). Poczytałam o objawach np. torbieli mlecznej. Będąc młodą mamą karmiącą miałam jakieś tam problemy z piersiami, ale nie przypominam, żeby mi ktoś mówił, że to torbiel mleczna czy zapalenie gruczołu sutkowego
Może miałam, a może nie. Ponadto chorowałam dwa razy. Za drugim razem rak był wieloogniskowy - dwa raczki zamknięte w torbieli - a ja nie wiem, czy ta torbiel była tam przed rakiem czy nie
Naprawdę nie da się dołożyć odpowiedzi; NIE WIEM?
To pisałam ja - czepialska