Autor Wątek: mój zakręcony świat:)  (Przeczytany 100671 razy)

Offline hamak

  • Swojaki
  • Uzależniona
  • *
  • Wiadomości: 9926
Odp: mój zakręcony świat:)
« Odpowiedź #540 dnia: Października 30, 2015, 09:21:03 pm »
  :oklaski:
Diagnoza: rak piersi (carcinoma ductale invasium)
Leczenie:
1-sza mastektomia - 2003r. T2, G2, Er (-), Pgr (-), usunięte węzły chłonne, chemioterapia, radioterapia;
2-ga mastektomia - 2011r. T1, G2, Her2 (-), Er (+), Pgr (+), biopsja węzła wartowniczego (-), hormonoterapia (Tamoxifen)

Offline ptaszyna

  • Swojaki
  • Zakorzeniona
  • *
  • Wiadomości: 3540
Odp: mój zakręcony świat:)
« Odpowiedź #541 dnia: Października 30, 2015, 11:07:48 pm »
 :oklaski: ztx
rak zrazikowy naciekający częściowo wieloogniskowy, rozproszony  T1N0M0
mastektomia piersi lewej XII 2011, chemioterapia 3 x AC, radioterapia, hormonoterapia

Offline Parabola

  • Swojaki
  • Uzależniona
  • *
  • Wiadomości: 5538
Odp: mój zakręcony świat:)
« Odpowiedź #542 dnia: Października 31, 2015, 07:32:00 pm »
Aniu to na prawdę  bardzo dobra wiadomość !!  ztx
listopad 2003 rak piersi prawej carcinoma metaplasticum, carcinoma planoepitheliale  akeratodes.
G-2 T1NoMo trójujemny, zabieg oszczędzający.
6 chemii CMF i radioterapia.
IO Kraków Garncarska

Offline oooAncia!

  • Swojaki
  • Zakorzeniona
  • *
  • Wiadomości: 3737
Odp: mój zakręcony świat:)
« Odpowiedź #543 dnia: Listopada 02, 2015, 10:19:38 am »
Ania, śniłaś mi się. Nigdy w życiu Cię nie widziałam, a jednak na budowie wiedziałam, że to Ty pochylasz się nad jakimiś urządzeniami i szykujesz się do "opr" dla kierownika...
Diagn. 12/2013, potrójnie ujemny, full service usług onkologicznych.

Offline anka21

  • Swojaki
  • Zadomowiona
  • *
  • Wiadomości: 1366
Odp: mój zakręcony świat:)
« Odpowiedź #544 dnia: Listopada 09, 2015, 09:27:52 am »
7 listopada znowu dopadł mnie kryzys. W tym dniu mineło 4 lata od smierci taty. myslałam "4 lata to szmat czasu"ale to wraca do mnie z taka samą siłą jak wtedy. Każdy obraz widze dokladnie, każde słowo. kurde jak to nadal boli. ja chyba sama z tym sobie nie dam rady. Przy wszystkich staram się być twarda, zwracam im uwagę ,żeby nie plakali , bo nic to nie da a sama mnie w środku roznosi, najchetniej bym wyła
życie jest jak pudełko czekoladek nigdy nie wiesz na co trafisz...
Moja mama po wycięciu raka piersi lewej w 2011.
pT1cMONO, Er 100%, Prg 100%, Her-.
Leczenie: 20 lamp, tamoksyfen 5 lat

Offline oooAncia!

  • Swojaki
  • Zakorzeniona
  • *
  • Wiadomości: 3737
Odp: mój zakręcony świat:)
« Odpowiedź #545 dnia: Listopada 09, 2015, 09:47:48 am »
Poszukaj kogoś, kto pomoże Ci przeżyć tę żałobę. Nikt nas tego nie uczy...Nie jest to lekcja łatwa...
Może to czas zrobił swoje (w styczniu minie 8 lat), a może fakt, że co 3 lata zdarzało się coś niefajnego angażującego mnie w inne sprawy (śmierć taty, za 3 lata choroba i śmierć taty, za kolejne 3 lata moja choroba...)...
Diagn. 12/2013, potrójnie ujemny, full service usług onkologicznych.

Offline mag

  • SPA
  • Uzależniona
  • *****
  • Wiadomości: 12000
  • Bardzo mi z tego powodu wszystko jedno
Odp: mój zakręcony świat:)
« Odpowiedź #546 dnia: Listopada 09, 2015, 09:53:20 am »
anka, jeśli chcesz płakać, to po prostu płacz, opowiedz o swoim bólu komuś,
tak jak mówi Ancia, żałobę trzeba przerobić
potem nadal tęsknisz i pamiętasz, ale jest ciut łatwiej


rak piersi  potrójnie ujemny (TNBC), zajęty 1 węzeł, mastektomia: 2000, chemia 6xCMF, rekonstrukcja: 2006 i XI 2017 przerzuty do kości i tk. miękkich

Offline anka21

  • Swojaki
  • Zadomowiona
  • *
  • Wiadomości: 1366
Odp: mój zakręcony świat:)
« Odpowiedź #547 dnia: Grudnia 09, 2015, 09:11:31 am »
dziewczyny o co znowu chodzi z ta nasza słuzbą drowia?? Moja mama dzis pojechała odebrać wyniki i po recepte. W recepcji powiedzieli jej ,ze porzyjma ja warunkowo, bo nie ma skierowania od rodzinnego.
 Co to znowu za pomysł? Tak na chłopski rozum to wydawanie 2 razy kasy, bo pierwsze lekarzowi rodzinnemu za wizyte płaci NFZ, po to tylko ,żeby wystawił skierowanie a później onkolog.Powiedzieli jej ,że teraz zawsze idąc do CO musi miec skierowanie od rodzinnego. Przecież w CO w Krakowie leczy sie prawie 5 lat
życie jest jak pudełko czekoladek nigdy nie wiesz na co trafisz...
Moja mama po wycięciu raka piersi lewej w 2011.
pT1cMONO, Er 100%, Prg 100%, Her-.
Leczenie: 20 lamp, tamoksyfen 5 lat

Offline Natalia

  • Swojaki
  • Uzależniona
  • *
  • Wiadomości: 7185
Odp: mój zakręcony świat:)
« Odpowiedź #548 dnia: Grudnia 09, 2015, 09:19:45 am »
Mogę Cię tylko pocieszyć Anka u mnie prawie wszystkie skierowania i recepty wypisuje rodzinna.Nawet nie pytam na czym to polega.Np badanie gęstości kości wypisała mi onka( ustalili nawet termin badań) teraz na mammo,rtg itd musiałam iść do rodzinnej ::(( :Np reumatolog zrobił badania ,zalecił lek,ale receptę na ten lek wypisała rodzinna.Innym razem poszłam do niego i receptę dostałam.Też skaranie boskie
Natalia

Offline lulu

  • Swojaki
  • Uzależniona
  • *
  • Wiadomości: 8012
Odp: mój zakręcony świat:)
« Odpowiedź #549 dnia: Grudnia 09, 2015, 09:26:32 am »
Jeśli mam pismo "przewodnie" od specjalisty, to rodzinna przepisie mi leki bez problemu.
31.12.2007 amputacja piersi prawej metodą Pateya
Carcinoma mammae, G2, ER+, PGR+, HER2-
Przez 5 lat kolejno Tamoksifen, Egistrozol, Mamostrol
Po ponad 7 latach rak piersi lewej
21.08.2015 amputacja piersi lewej
ER-, PR-, HER2+++
4xAC i rok Herceptyna

Offline anka21

  • Swojaki
  • Zadomowiona
  • *
  • Wiadomości: 1366
Odp: mój zakręcony świat:)
« Odpowiedź #550 dnia: Grudnia 09, 2015, 09:38:11 am »
ale mama pojechała po wyniki z usg w ramach badań kontrolnych, w styczniu mam mieć rtg płuc i juz jej powiedzili ,że ma miec skierowanie od rodzinnego, a przeciez to też w ramach badań kontrolnych, kltóre i tak wykonywane są w CO w Krakowie
życie jest jak pudełko czekoladek nigdy nie wiesz na co trafisz...
Moja mama po wycięciu raka piersi lewej w 2011.
pT1cMONO, Er 100%, Prg 100%, Her-.
Leczenie: 20 lamp, tamoksyfen 5 lat

Offline lulu

  • Swojaki
  • Uzależniona
  • *
  • Wiadomości: 8012
Odp: mój zakręcony świat:)
« Odpowiedź #551 dnia: Grudnia 09, 2015, 10:13:31 am »
Może nową miotła (minisyer) po nowemu zamiata.
31.12.2007 amputacja piersi prawej metodą Pateya
Carcinoma mammae, G2, ER+, PGR+, HER2-
Przez 5 lat kolejno Tamoksifen, Egistrozol, Mamostrol
Po ponad 7 latach rak piersi lewej
21.08.2015 amputacja piersi lewej
ER-, PR-, HER2+++
4xAC i rok Herceptyna

Offline DanaPar

  • Swojaki
  • Uzależniona
  • *
  • Wiadomości: 10911
Odp: mój zakręcony świat:)
« Odpowiedź #552 dnia: Grudnia 09, 2015, 10:43:34 am »
Anka NFZ rodzinnemu płaci co miesiąc za zapisanego u niego pacjenta, a nie za wizytę. I jeśli by nie mieli zbyt dużo pacjentów zapisanych (znaczy tyle, by solidnie ich obsłużyć, a maja ile wlezie, bo pazerność u nich większa niż solidność) to byłoby wsio ok. Natomiast, jak jest ich za dużo, to taka procedura powoduje, że do rodzinnego trudno się dostać, a tu dostępność powinna być, zawsze kiedy tego potrzebujemy.
Carcinoma introductale G3: mamotom 22.09.05.
4 x AT
mastektomia + 22 węzły (2 zajęte): 2.01.2006
4 x AC
radioterapia 50,0 Gy w 25 frakcjach
ER-, PR-, HER +++

Offline lulu

  • Swojaki
  • Uzależniona
  • *
  • Wiadomości: 8012
Odp: mój zakręcony świat:)
« Odpowiedź #553 dnia: Grudnia 09, 2015, 11:01:20 am »
A to ciekawe co piszesz Dana. U mnie nasza rodzinna jest postrzegana jako ta pazerna, ale jak chodzi o receptę na leki to jest ogłoszenie, że wypisują (stałe leki) raz w miesiącu. Każde wypisanie, to i wizyta, to czemu nie chce wizyt bez liku. Mnie zapytała nawet, czy chcę od razu więcej leków (na dłużej). To nie wiem co z tą pazernością
31.12.2007 amputacja piersi prawej metodą Pateya
Carcinoma mammae, G2, ER+, PGR+, HER2-
Przez 5 lat kolejno Tamoksifen, Egistrozol, Mamostrol
Po ponad 7 latach rak piersi lewej
21.08.2015 amputacja piersi lewej
ER-, PR-, HER2+++
4xAC i rok Herceptyna

Offline DanaPar

  • Swojaki
  • Uzależniona
  • *
  • Wiadomości: 10911
Odp: mój zakręcony świat:)
« Odpowiedź #554 dnia: Grudnia 09, 2015, 11:08:53 am »
Lulu pazerność na ilość zapisanych do niej pacjentów, bo na każdego miesiąc w miesiąc dostaje z NFZ-tu kasę, niezależnie od tego ile razy ten pacjent się pojawi (Wg mnie powinno być za wizytę, może by się wtedy bardziej starali o pacjenta, a tak idzie o potencjalnego chorego). Najlepiej, by sami zdrowi byli u nich zapisani  ;)
U nas, by dostać receptę, dzwoni się do rejestracji i po południu ja się odbiera, oczywiście leki, które pacjent bierze. Ja tak nawet lek Nasen, sobie zażyczam i nie ma problemu.
Carcinoma introductale G3: mamotom 22.09.05.
4 x AT
mastektomia + 22 węzły (2 zajęte): 2.01.2006
4 x AC
radioterapia 50,0 Gy w 25 frakcjach
ER-, PR-, HER +++