To jak Wy wracaliście z Peljesca? Promem?
A wiesz, nas nieco zniechęcano do Istrii. Że niby nie taka ładna jak Dalmacja, że plaże już nie takie cudne, że większa cywilizacja... Zupełnie tego nie odczuliśmy. Mieszkaliśmy na końcu płw., w miejscowości Premantura. Udało nam się trochę pozwiedzać, poleniuchować, popływać, zjeść obłędne owoce morza....Rewelacyjny wypoczynek...
Wracając 2 h spędziliśmy w korku na granicy HR/SLO :-( Ale i tak było warto!