Amazonka - klub internetowy - rak piersi
Amazonki => Dla Amazonek => Protezy piersi => Wątek zaczęty przez: renifer w Czerwca 29, 2016, 06:55:15 pm
-
Muszę kupić drugą protezę (muszę, bo obecna się nieco rozwala). Byłam na przymiarkach i już mam dość. Albo za mała, albo za duża, albo nie taka... Wrrrrrrr
A żem już mądrzejsza niż za pierwszym razem, to nie daję sobie łatwo wmówić, że za małe jest dobre i wspaniałe >:(
Zastanawiam się też nad firmą, na razie mierzyłam Amoenę. Oglądałam Silimę, ale wydaje mi się jakaś nie za bardzo w dotyku. Miał ktoś może? Wiecie, jak się sprawuje? Obecną mam z Anity i już nie chcę, spsuła się jeszcze przed upływem 2 lat.
-
Amoeny nosiłam, jakieś "light" i łezkowate (bo cycki mam/miałam rozlazłe aż pod pachy :P ), Zadowolona byłam. Ale to sto lat temu było, nie wiem co jest na rynku teraz ;) W każdym razie ważne, że mi pani w sklepie pozwalała, a nawet zalecała(!) założyć, pokucać, poskakać, a najlepiej to na spacer z protezą iść i decyzję podjąć ewentualnie po powrocie :) No ale takie panie nie wszędzie...
-
Miałam kilka, chyba 3 szt? (zwykła, moja pierwsza, najprostsza, łezkowata; później dokupiona samoprzylepna, a zaraz po niej specjalna do pływania - wszystkie były super), Amoeny. Wydawały mi się najlepsze z tych, które oglądałam.
Może sklep, w którym byłaś, nie ma wszystkich modeli?
-
pooglądaj, poczytaj w internecie jakie propozycje ma amoena. Ja w sumie zgromadziłam już 5:) pierwsza z jakiejś innej firmy -reszta amoeny! Niestety metodą prób i błędow - sama musisz zadecydować. Ja szukałam idealnej, albo za duża albo za mała- mam nr 5 ,6,7 :) i chyba ta 6 jest ok. Mam tez pływacką. Trzeba zwrocic uwagę na kształt, bo mnie najbardziej odpowiada ta wydłużona w kierunku pachy! Chyba trudniejszy jest jednak wybor odpowiedniego stanika!( samoprzylepna jest dla mnie bez sensu bo jak się nachylisz i tak widać ,ze to cos dziwnego! Polecam sklep w Katowicach na ul. Warszawskiej !
-
samoprzylepną używałam do kiecek bez pleców :P
-
Polecam sklep w Katowicach na ul. Warszawskiej !
No właśnie tam przymierzałam te Amoeny. Pani ma mi sprowadzić jeszcze 2, bo z dwóch modeli nie było mojego rozmiaru.
Hamaczku, pokucanie i poskakanie to chyba niezła opcja, czy mi pozwolą pójść na spacer, to nie wiem :)
Edit: ja na samoprzylepną chyba jestem zbyt nierówna, wydaje mi się, że i tak by się mogła odklejać.
-
z tego co się orientuję to protezkę można zwrócić jeśli nie jest ok , poczytaj w gwarancji , cos mi tak chodzi po głowie
wybierz lekką i taką by dobrze wypełniała miseczkę i nie spiesz się , niech sprowadza więcej byś miała wybor
-
renifer, u mnie podobnie - anita przed upływem 2 lat mi się rozwarstwiła. reklamację załatwiłam MAILOWO! teraz noszę nówkę, gwarancja znowu 2 lata, ale na razie trzyma się nieźle ;) sprawdź datę zakupu i jak co, to reklamuj.
co do wyboru. niestety, każdy rodzaj protezy ma inny kształt. ja najpierw przymierzam kształt, a potem dopiero dopasowuję rozmiar - już się nauczyłam, że "oddychające, układające się" i inne cuda mogę o kant tyłka potłuc - jak kształt nie przypasuje, to proteza nie będzie się dobrze układać. a też mam dość sporo wyciachane.
ważne też, żeby na przymiarkę wziąć ze sobą gładką, obcisłą, jednokolorową bluzkę - w takiej najlepiej widać jak proteza się układa.
-
Hamaczku, pokucanie i poskakanie to chyba niezła opcja, czy mi pozwolą pójść na spacer, to nie wiem :)
I do kilku biusthalterów przymierzać - własnych i sklepowych :)
-
Ja ostatnie moje protezy, na moje życzenie, miałam przysłanie do domu, tylko że ja wiem jakie mają być te protezy. Wysłałam zlecenie do sklepu, rozmiar i z jakiej firmy i przesyłka przyszła z hurtowni. Biorę z Amoeny.
-
Ja mam Silime light, ale nie pamietam czy 3 czy 4 lata. Wprawdzie się ostro sfatygowala, ale to moja wina a nie jej, jak się ciężar na plecach dźwigało, a szelkę przerzuciło przez cycka, to trudno się dziwic, że go troche sponiewierało. >:D Ksztaltu wprawdzie nie straciła, ale jak sie patrzy pod światło to widac przeswity. No ale ja poza tymi ekstremami z plecakiem, to raczej nie naduzywam protezy, wole smigac bez niczego :P
-
Miałam dwie Amoeny, żadna się nie spsuła i gdy już nie potrzebowałam, poszły do ludzi
-
co do wyboru. niestety, każdy rodzaj protezy ma inny kształt. ja najpierw przymierzam kształt, a potem dopiero dopasowuję rozmiar - już się nauczyłam, że "oddychające, układające się" i inne cuda mogę o kant tyłka potłuc - jak kształt nie przypasuje, to proteza nie będzie się dobrze układać
Mam dokładnie to samo przemyślenie i z tym założeniem teraz szukam. Z tym że u mnie jeszcze ważne jest, jaka ta proteza jest w dotyku. Skrzywienie takie, ma być miła i miękka i już >:D
Reklamować już nie mogę, a właściwie mogłam. Spsuła się niby przed upływem dwóch lat, ale ponieważ jej czas się kończył, to mi się nie chciało.
-
Amoena nie jest taka chętna na reklamacje. Z mojej tuż przed upływem gwarancji zaczął wyciekać sylikon. Nie uznali, wyjaśnienie było takie, że to wina użytkownika.
-
ale i jakość bardzo dobra, mam w sumie 4 z amoeny i wszystkie idealne
-
moja pierwsza z amoeny ma już ponad 10 lat, czasem jeszcze używana i ciągle w dobrym stanie
-
No to kupię amoenę, pozostaje mi wybrać model. I modlić się po cichutku, żeby najbardziej pasował ten podstawowy ;) Nie uśmiecha mi się dopłacać 2 stów, ale jak w tej z dopłatą będzie mi wygodniej, to wezmę, trudno...
-
Po pierwszej, darmowej, dopłacałam do lżejszych i nie żałuję ani złotówki. Ale to od wielkości też pewnie zależy - jak małe, to chyba nie ma większego znaczenia (ja przy niezbyt dużej posturze nosiłam 6 w porywach do 7).
-
Hamaczku, mnie pani pokazywała model essential light (rozumiem więc, że to ta lżejsza była) i mówiła, że nie trza do niej nic dopłacać. Ta z dopłatą miała jakieś inksze cuda przeciwpotne i coś tam jeszcze robiące, nie pamiętam.
-
Reniferku, naprawdę warto dopłacić, jest inny kształt, bardziej anatomiczny, ładniej się układa.
Ta podstawowa jest niestety do bani. Takie jest moje doświadczenie.
Najpierw miałam tę podstawową, a potem tę za dopłatę i stwierdziłam, żem głupia, że od razu nie brałam za dopłatą.
Niby nic, a różnica dla oka i w samopoczuciu ogromna.
-
Ja tam na "podstawową" narzekać nie mogę, tyle tylko, że za ciężka była. Nooo, ale ja już od blisko 8 lat protezy nie kupowałam :), jak lekkie tera za darmo, to brać, nie wybrzydzać ;D
-
a łu mnie byo odwrotnie, te dopłatowe wogle jakieś dziwne były, najlepsza okazała się ta nfztowa
-
Ja mam wprawdzie zaledwie 4, ale teraz mam lekką i jest ok, nie wyobrażam sobie cięższej, chociaż... może bym nie poczuła różnicy ;)
Mirusiu, jak przymierzałam, to nie widziałam drastycznej różnicy w układaniu, ale też z tej podstawowej mierzyłam 3 i miałam ją tylko chwilę, bo była ewidentnie za mała. Wydaje mi się jednak, że przy małym biuście ma to wszystko mniejsze znaczenie. A i tak nawet ta podstawowa amoena wydawała mi się dużo fajniejsza w dotyku niż silima, którą też przymierzałam. Ta była jakaś taka twarda, nienaturalna .
Aquila - bo to chyba dużo od cycków zależy. U młodszych lasek te lepsiejsze protezki mogą się aż za bardzo poddawać grawitacji.
-
No tak przy małych piersiach może być inaczej.
U mnie akurat ważna była ta łezka z boku, od piersi pod pachę.
Nfzetowska bardziej okrągła i widać było zapadnięcie w tym miejscu.
-
renifer, a byłaś w "naszym" sklepie? u naszej pani Grażynki? ona ma z Anity i dobrze dobiera, zerknij tam może. w Katowicach, na Mielęckiego https://glg-bielizna.pl/
-
U mnie akurat ważna była ta łezka z boku, od piersi pod pachę.
Ano właśnie, kształt jest najważniejszy. Ta lekka podstawowa chyba tylko w dwóch rodzajach występuje, dlatego jak mi nie spasuje, to dopłacę.
Meciu, w GLG kupiłam obecną protezkę. Dobrana jest dobrze, nie narzekam, ale zraziłam się do Anity przez to, że się rozwaliła i już chyba nie chcę :(
BTW, mam nadzieję, że mi szybko te modele sprowadzą, bo coraz z nią gorzej >:(
-
No tak przy małych piersiach może być inaczej.
U mnie akurat ważna była ta łezka z boku, od piersi pod pachę.
Nfzetowska bardziej okrągła i widać było zapadnięcie w tym miejscu.
Ale ja zawsze miałam z łezką, od początku, od enefzetowskiej.
-
Jak wróciłam z Polski 2 lata temu to mnie spotkała niemiła niespodzianka. Ciężką i za dużą protezę Amoeny zostawiłam w Polsce. Tutaj miałam leciutką Anite w moim rozmiarze i... zrobiła się w niej dziura i coś się zaczęło sączyć lepkiego :o Nic jej nie zorbiłam, leżała sobie w pudełku! Wyrzuciłam i teraz nie mam ze sobą żadnej, jak jedziemy na miasto to już nawet skarpetą nie wypycham, tutejsi się nie gapią
-
W końcu jest produkt, który można regulować :) Widziałyście już protezy ADAPT AIR? Cena niestety powala:( Nie mniej jednak w końcu przy wahaniach wagi nie muszę mieć trzech różnych protez.
-
Polecam protezy ADAPT AIR marki AMOENA. Posiadają one regulację rozmiaru. Moja mam taką posiada, gdyż jest w trakcie hormonoterapii i boi się wahań wagi.
-
O, nawet nie wiedziałam że coś takiego istnieje! Choć dla mnie wazniejsza jest waga niż idealny rozmiar. Czy sa dużo droższe od normalnych? Bo raczej na to, że się koszt zmieści na NFZ nie ma co liczyć podejrzewam
-
Pierwsza przymiarka obowiązkowo w dobrym sklepie, który specjalizuje się w protezowaniu Amazonek.
Należy też pamiętać, że na protezy piersi przysługuje wniosek w kwocie 280,00 zł