cześć Dziewczynki, bardzo, ale to bardzo Wam dziękuję za pomoc, za nazwiska tych lekarzy.
Jak tylko wybije odpowiednia godzina zaczynam dzwonić.
Już "po" pozwolę sobie jeszcze do Was się odezwać.
Wczoraj za dużo łez, a dziś głowa mi chyba z bólu zaraz eksploduje...
Czy uważacie, że zanim pojadę do Warszawy to powinnam iść tu na miejscu do swojego ginekologa tylko na USG? (nie mieszkam w Warszawie, ale mam blisko do stolicy) bo domyślam się, że na wizytę w Warszawie trzeba będzie poczekać.
Czy już sobie darować?
Oczywiście na tą w Warszawie pójdę prywatnie. O NFZ pewnie nie ma co marzyć.
Jeszcze raz bardzo Wam dziękuję< a na dobry początek dnia w podzięce stawiam kawkę