Ptaszyno, jak se przypominam, to mi też wystawały.
Jak jeździłam łapą to mogłam policzyć.
Dlatego starałam siem jak najmniej dotykać to miejsce, bo co_raz tam coś wynajdywałam. Pewnikiem masz jakoweś skrzywienie, kwalifikujące się do wyrehabilitowania.
No ale pokazać musisz komuś mundremu, spokojnie
No i ja bym chyba polazła jednak do onka, tam gdzie chodzisz na kontrolę. Miałam tak kiedyś po schudnięciu z pachą. Odsłoniła się jakaś struktura i coś tam wymacał. Stwierdził, że to należy do normalnej struktury barku, ale mimo wszystko zlecił usg. Potem poszłam jeszcze do swej rehabilitantki, której ufam. Proszem zara zostawić dr google, tylko siem wystraszysz niepotrzebnie.