Sasky.... przy czytaniu definicji się roześmiałam. Ale niekontrolowane odwierty to już mniej zabawne...
Cieszy mnie to, że niebawem znikną wyborcze badziewia z płotów, stojaków, murów, tablic, bannerów, etc.... Niezależnie od tego kto wygra i tak będzie piękniej! W radiu już taka cudna cisza....
Małża połamało. To efekt piątkowych tańców. Ja wróciłam z impry jeszcze przed 22 a on.... w dniu następnym. Ponoć jako ostatni opuszczał parkiet. A teraz ani leżeć nie może, ani stać....
Ucieszyło mnie to, że w końcu ktoś z rodziny poza mną i moją siostrą zadbał o grób naszych dziadków...
No i świeci słońce.... Pięknie jest!