fajny pokoik ale chyba już zszedł był na całuśne-ploteczki
to ja tak?
[nie żeby do "dziś" ;p]
plemiona pierwotne umiały polować "sposobem" na np. mamuty
plemiona rosły w siłę
i nagle zaczynało brakować miejsca do wspólnych polowań
więc plemiona zaczynały się "redukować" między sobą
tak narodziła się taktyka i polityka [w syt. jw. - bo wymiana dóbr, kobiet itp. to do tej pory OK ;p]
polityka: przekonać, że ja wiem JAK! no i pokonać rywali - takie tam... i objąć władzę i NAKAZAĆ [bo kto mi podskoczy?]
taktyka: [dzis to ofifista, ale to wtedy był PRZEŁOM!] staniemy na wzgórzu jak przy polowaniu - i zarządamy ich łowieckich pól, oni się nie zgodzą, obrazimy ICH strasznie - wtedy ONI na nas ruszą
uderzą na nas pod górę źli, ..i zmęczą się!
...wtedy wybijemy ich jak jelenie i mamuty - a ich kobiety, zapasy i pola łowieckie bedą NASZE
nihil novi sub sole?