No to ja też
- remontującym naprzeciwko pracownikom zaniosłem radio, coby se posłuchali jeśli jeszcze nie wiedzą, i coby łomot choć na chwilę przerwali.
Podpowiedzcie - na ile to radio wycenić? Byłem do niego bardzo przywiązany
.
200 tys. agawowe? - "a ja pińcet daję, a co!"
[ofifista na cele statutowe wzmianokowanej fundacji]
;-)
Podpiszę.
Howgh!