Ancia - hehhheh
Dobra, przyznaję
mnie temat nie dotyczy - nie biorę udziału w zabezpieczeniach, rozkminiam przestępców gospodarczych, korupcyjnych i internetowych
większość przesłuchiwanych mnie lubi, nawet spośród tych, co im stawiam zarzuty - po prostu staram się ludzi traktować zgodnie z ich prawami
(no chyba że ktoś wybitnie nie zasługuje - ale nawet wtedy nie biję i nie przytrzaskuję jajek w szufladzie)
wiem, że w naszych szeregach są tacy, co to lubią komuś przypierdolić
ale są też tacy, którzy po tego typu akcjach nie śpią spokojnie, chociaż wykonali swoją robotę zgodnie z rozkazami
dlatego uważa się, że to taki traumatyczny zawód, bo codziennie stykasz się z ludzkimi problemami
na dyżurach (które też mam, chwilowo jestem z nich zwolniona) widzisz zabitych w wypadkach, kilkudniowe trupy, pobitych, zgwałcone dziewczyny
nie piszę o włamaniach, bo to tylko pieniądze, choć niektórzy tracą dużo
nie zapomnę swojego pierwszego wisielca
ani nastolatka, który zdecydował się ze sobą skończyć skacząc z balkonu (oraz widoku jego matki)
to są rzeczy, z którymi musisz żyć
jak patrzę na te rozpierduchy na ulicy, do których prowokują rządzący, to robi mi się niedobrze
bo fajnie stać na mównicy, a niebiescy niech sprzątają niewygodnych
nie mówię, że to jest dobre
ale jak patrzę na tych misiewiczów w robocie, to..
mam wypracowane 67% emerytury, chyba już długo nie wytrzymam
zwłaszcza że fizycznie ciężko mi ogarnąć, jakoś po tej ostatniej chorobie nie mogę dojść do siebie
no to sobie pogadałam..
jak ktoś z mojej fabryki mnie tutaj podgląda, to chyba dni moje są policzone