Rak piersi > Leczenie raka piersi

Uwagi o alternatywnych metodach

<< < (2/13) > >>

Mirusia:
O właśnie, właśnie  ;D
Tylko jak zauważyłam, braja rzuci temat, a potem jej długo nima  ::)
A my się tu zmużdżamy  ;)

dani:
Aquila, dzięki.  ztx
Po każdym poście brai muszę kilka dni ustawiać sobie wszystko od nowa. Dzięki twojemu wpisowi wszystko wróciło na swoje miejsce.
Proponowałabym zmianę tytułu wątku, aby nie trafiały tu osoby w trakcie chemioterapii. Szczególnie te z przerzutami.
Ja już się zastanawiałam nad terapią - szczele se w łeb ( bo chyba wolę to niż kiłę ). :D
Braja, sorki jeśli cię uraziłam, ale każdy twój wpis powoduje u mnie "trzęsienie ziemi".

Mirusia:
I właśnie z tego powodu, o którym pisze dani,
postuluję ponownie o zlikwidowane tego wątku.
Będziemy się tu rozpisywać, a to faktyczne może przynieść szkody.
Chyba nie o to chodzi :-\

DanaPar:
Dani, każdy wpis Brei, a jest ich tak niewiele, powoduje u Ciebie trzęsienie ziemi ???
Każdy, zawsze, nigdy.... nie lubię tych zwrotów, jeśli je mimo to użyję, to proszę o zwrócenie mi na to uwagi  xhc

dani:
Przed chwilą czytałam znowu swój wpis i rzeczywiście nieco przedobrzyłam.
Większość wpisów brai powoduje u mnie trzęsienie ziemi. Szczególnie w tym wątku. Ale od czasu, jak po jednym z takich wpisów kilka dni musiałam sobie ustawiać życie od nowa, to z czystym sumieniem mogę napisać, że każdy. Wiadomo, co robi nastawienie.
Dopisek - Miałam coś jeszcze dopisać, ale mi się odechciało. ;)

Nawigacja

[0] Indeks wiadomości

[#] Następna strona

[*] Poprzednia strona

Idź do wersji pełnej