Madziu, co to jest ten balergot, coś ziołowego, czy typowy lek na sen na receptę
Natalko, jak to robisz, że zostawiasz problemy do przemyślenia poza łóżkiem, mnie właśnie gdy się położę, wszystkie sprawy z minionego dnia i te na najbliższą przyszłość kołują po głowie i nijak ich wyrzucić, bywa, że tylko "Nasen" pomaga. Biorę go mniej więcej raz na tydzień, chyba, że jestem w hotelu, nowym łóżku, to za każdym razem. Spać chodzę prawie zawsze o tej samej godzinie (12-1,30) nawet jak czas przestawiony, to magiczne cyferki pozostały, a miałam nadzieję, na pójście godzinę wcześniej, by było jak przed przesunięciem czasu
Metko, Amorku ja uwielbiam mięciutkie puchowe kołderki, nie żadne modne, niby zdrowe i to bez poszewki z wełny, no i koniecznie mój jasiek, z nim nie rozstaję się. Najważniejsza rzecz w każdej podróży i żadne hotelowe jaśki mi go nie zastąpią