No rehabilitacja, masaż, kolagen...najgorsze te głębokie włóknienia bo one uciskają naczynia limfatyczne i są problemy z obrzękiem. Potrzeba czasu...dlatego te badania, żeby wiedzieć czy nie ma progresji. Dzięki Bogu po 9 cm guzie została mgiełka, przerzut na węzeł też się cofnął. Mój stan został opisany jako cT4dN1M0, po trzeciej chemii zmienili na cT3N2M0, no ale operować nie można
Wierzę jednak że jestem na dobrej drodze