I bym się połączyła w tym piciu, bo też mam powody, plecy prawie odpuściły, scyntygrafia (wracałam z badania jak rzeczonego sms-a dostałam) tylko z sks-em, jeno tabletki na głowę nie pozwalają. Jak do końca miesiąca się nie poprawi to powiem lekarce aby sobie odpuściła i tak mądrzejsza nie będę, a chociaż umartwiać się przestanę. Ot przewrotna natura, jak pić można było, to apetytu brak, jak zakaz to chęci nachodzą.