Żeby ręce podczas jazdy były możliwie wysoko. Poza tym pozycja siedząca, nie ugniata brzucha. Dla mnie jest wygodniejsza, od pozycji kolarskiej pochylonej.
Poza tym, gdy mi ręce drętwieją, to bez trudu wytrzepuje je do góry, a w pozycji pochylonej, byłoby to trudne.
Natalko o żadnych zaleceniach nie słyszałam, mówię tylko o swoim doświadczeniu. Jak czasem wsiądę na inny rower, na którym jestem pochylona, to po prostu męczy mi się kręgosłup, a na rękach i tak nie mogę się mocno oprzeć.
A Angel to jest z 15 lat młodsza i ogólnie silniejsza. Ja np. nie zrobię pozycji do pompek. Po prostu na rękach nie dam rady się opierać, a w tej pochylonej pozycji opieramy się na rękach.
Ale każdy wybierze taki rower, na którym mu się wygodnie siedzi