Mag, no wygląda jakbyś goniła stąd Pilota. A cóż to za różnica gdzie On pisze. A jak zasiądzie tylko w swoim wątku, to reszta wątków zamilknie.
Ale ja teraz o siwej/blondynce
chcę. Pod koniec marca podpisałam umowę abym mogła telewizornię oglądać. Dostałam nowiuteńki dekoder, w domu podłączyłam wszystko i szczęśliwa oglądam cale mnóstwo programów. Nie podobało mi się tylko, że na wyświetlaczu, zamiast numerów kanałów (tylko kanał "I" się zgadzał) i, po wyłączeniu, godzina, wyświetlają się jakieś dziwne znaki. Dałam czas kilku dni, aby urządzenie przystosowało się do nowych warunków, nic z tego. Prawie dojrzało we mnie postanowienie, że odniosę dekoder, aby mi wymienili na nowy. Ostatnią szansą było wyjęcie karty i ponowne włożenie, może pomoże, po zbliżeniu się do dekodera, uświadomiłam sobie, patrząc na wyświetlacz, że gdyby go odwrócić, to, to co jest na wyświetlaczu, byłoby właściwą godziną.
Dokładnie tak, ja podłączając odwróciłam go do góry nogami.