Tak, trzeba wykorzystać wolne od wszystkiego. Jak wakacje to wakacje.
Teraz wróciłam do domu i kompoty gotuje. W dzień cały czas na dworze więc wieczory trza wykorzystać.
Chemia dopiero za tydzień, jeszcze ino dwa strzały i koniec. Mam nadzieję, że więcej z tą ,, panią,, nie będę miała nic wspólnego.
Zapomniałam dopisać, iż wczoraj byłam na kontroli u swojej onkolożki. Wszystko ok, wyniki po tej chemii jej się bardzo podobały. Przebadała mnie osłuchała i wporzo. Na następną kontrolę we wrześniu i wtedy badania usg, rtg, markery itp. Ale po wizycie oczywiście należało galerie odwiedzić. Oczywiście obniżki murowane i zakupy zaś udane. Czatowałam na buty pół roku i wyszarpnęłam za połowę ceny. Warto poczekać
.