Dzięki za ciepłe powitanie,pochodzę ze wsi między Łodzią a Sochaczewem.Leczenie przeszłam w Łodzi(Kopernik,salve medika).
Zmagam się z tymi skutkami ubocznymi,poty ,ból stóp,nadwaga !,ot taki pakiecik".
Czasami,nie mam ochoty na nic,może wyjdę na dziwaka ale czy nie mogło by być np .tak:,że niema tego cholernego spowolnienia życia,!
Budzę się i chce mi się wstać bo życie czeka!
Niby fajnie bo narazie jest "jako tako " i "widmo najgorsze" zaleczone,
ale chcę mi się normalności ,która była przepyszna przed chorobą!
No to upuściłam sobie ....ponarzekałam
Niby na co dzień tak nie biadole ale czasami mam taki wewnętrzny zgrzyt!.
Rooooozpisałam sieeeeee
Pozdrawiam wszystkie forumowiczki