Nie widziałam filmu o Chustce, a właściwie widziałam tylko fragmenty, całości - nie mam odwagi. Czytałam jej bloga... do końca. Ale to było przed zachorowaniem i choć przeżywałam bardzo_bardzo, to jednak wtedy było inaczej... Myślę, że była niezwykła, przełamywała tabu - poruszała trudne tematy - śmierci, seksu w czasie choroby. To wymaga odwagi i klasy. Ona miała obie. Nic dziwnego, że film jest dobry...