Autor Wątek: Agawowy świat  (Przeczytany 681135 razy)

Offline ptaszyna

  • Swojaki
  • Zakorzeniona
  • *
  • Wiadomości: 3540
Odp: Agawowy świat
« Odpowiedź #2310 dnia: Kwietnia 30, 2016, 10:33:10 pm »
trzymam kciuki za mamę  :-*
rak zrazikowy naciekający częściowo wieloogniskowy, rozproszony  T1N0M0
mastektomia piersi lewej XII 2011, chemioterapia 3 x AC, radioterapia, hormonoterapia

Offline agawa

  • Swojaki
  • Uzależniona
  • *
  • Wiadomości: 12291
Odp: Agawowy świat
« Odpowiedź #2311 dnia: Maja 01, 2016, 08:56:50 pm »
Dziękuję Kobiety za kciuki. Potrzebujemy bardzo.
Ból nie mija. Mama niecierpliwa, popłakująca  :( Gdy dziś byliśmy na spacerze z psem, a ona została sama; miała nie wstawać, ale wstała i źle stąpnęła, i znowu ból powrócił okropny; na szczęście się nie przewróciła.
Co jakiś czas płacze i powtarza, że teraz tylko na śmierć czeka :( Nie wiem, jak z nią rozmawiać, eh…
Gdy pomyślę, że jeszcze kilka tygodni temu biegała na obcasisku i w kapelusiku, z czerwona apaszką… to i mi się płakać chce, no i sobie też popłakuję :(

Szukam  jakiegoś miejsca, gdzie na nfz pilnie przyjmą ją do szpitala rehabilitacyjnego, czy jakieś sanatorium? sama nie wiem…? co robić? jak to układać?
Boję się, że z tego nie wyjdzie… że będzie leżeć… :( Nie o siebie się martwię, a właśnie o nią, że cierpieć będzie, że chodzić nie może. Dla niej to największa kara. Zawsze była taka czynna, biegająca, załatwiająca, a teraz nic nie może. I to ją denerwuje, łzy powoduje…

Babcia szanownego, z którą mieszkaliśmy po ślubie, powtarzała: starość się Panu Bogu nie udała. Ano, nie udała się… :(

W tym, niestety, od dźwigania mamy, mnie zaczyna pobolewać krzyż  ::) >:( Ćwiczę zawzięcie - i syrenki, i psa z głowa w dół oraz do góry ;) a nawet całą sekwencję powitania słońca robię powtarzając ją kilka razy. Nareszcie mam solidną motywację ;) Gdy ja się rozłożę teraz, to szanownego szlag zaleje  >:D A jednak wolałabym, aby nie…  ;D

Offline Natalia

  • Swojaki
  • Uzależniona
  • *
  • Wiadomości: 7185
Odp: Agawowy świat
« Odpowiedź #2312 dnia: Maja 01, 2016, 09:06:01 pm »
Agawa miałam też problem z mamą ( RM wykazał degradację kręgów lędźwiowych) rehabilitacja na nfz miała być za pół roku.Mama chodziła z wielkim trudem i bardzo ją bolało.Znalazłam rehabilitanta( masażystę)  co przychodził na początku 2x w tygodniu ,później 1x w tygodniu.Trochę to trwało ale całe szczęście pomogło i mama znów normalnie chodzi.Twoja mama też dojdzie do siebie ,tylko w pewnym wieku trwa to dłużej .Moja mama ma w tej chwili 86 lat.Przytulam
Natalia

Offline hamak

  • Swojaki
  • Uzależniona
  • *
  • Wiadomości: 9926
Odp: Agawowy świat
« Odpowiedź #2313 dnia: Maja 01, 2016, 09:16:18 pm »
A może do "znachora"? Mam na myśli jakiegoś dobrego - może jest taki w Waszej okolicy?
Opowiem (pewnie już gdzieś kiedyś opowiadałam ;) )

Z 15 lat temu to było, jak moją Mamę pobolewała ręka. Nie pokazywała oczywiście po sobie, jak bardzo, do dochtorów różnorakich i na rehabilitację latała, jakiśs zastrzyki dostawała nawet, a ja ją kiedyś nakryłam wijącą się z bólu na podłodze. Znajomi polecili nam "znachora" z Wrocławia (mówię "znachor", ale był to "ruski" ortopeda, a jednocześnie irydolog). Mama pojechała do niego i tak: ręka bolała, stwierdził, że od kręgosłupa szyjnego i... ciągnął ją za nogę :o I do domu kilka ćwiczeń zadał, dziś jak myślę, to mi trochę na McKenziowe wyglądają. Mama była u niego na 4 czy 5 wizytach i przeszło. Może po 8-10 latach ręka znów ją zaczęła trochę pobolewać, ale nie tak jak wtedy.
Mój mąż też z usług tego pana potem kilka razy skorzystał i też bardzo sobie chwalił.

Może kogoś takiego poszukać, popytać wśród znajomych? Bo jednak ci wschodni lekarze widzą człowieka jak całość, a nie że jak katar, to się leczy tylko katar i na nic innego nie patrzy:(

Zdrowia - Wam obu :-*
Diagnoza: rak piersi (carcinoma ductale invasium)
Leczenie:
1-sza mastektomia - 2003r. T2, G2, Er (-), Pgr (-), usunięte węzły chłonne, chemioterapia, radioterapia;
2-ga mastektomia - 2011r. T1, G2, Her2 (-), Er (+), Pgr (+), biopsja węzła wartowniczego (-), hormonoterapia (Tamoxifen)

Offline agawa

  • Swojaki
  • Uzależniona
  • *
  • Wiadomości: 12291
Odp: Agawowy świat
« Odpowiedź #2314 dnia: Maja 01, 2016, 09:23:45 pm »
no właśnie - ma przychodzić rehabilitant… Gdy w czwartek do niego mamę zawiozłam (jeszcze jako tako kuśtykała…), to od razu zdjął jej ból. Ma być w czwartek u nas. Ale mama na ten moment powtarza, że schowa się przed nim pod stół  :-X, bo nie pozwoli się dotknąć, tak ją teraz boli. Mam nadzieję, że jemu uda się ją przekonać…
Dziś Natalio. Przewracasz mi nadzieję. Moja mama wobec Twojej to młoda koza ;) Ma 'dopiero' 76 ;)

Hamaczku :) Też mam namiar na takiego 'znachora'. Tylko się boimy. Mama ma zaawansowaną osteoporozę. Boję się, że coś jej się złamie/przeskoczy_czy_co?…  ???

Właśnie udało mi się ją położyć na podłodze z nogami na krześle. Ufff… łatwe to nie było ;) Ale leży i nawet mówi, że nareszcie jej nie boli :) Tivik włączyłam i do końca filmu ma tak leżeć ;)

Offline lulu

  • Swojaki
  • Uzależniona
  • *
  • Wiadomości: 8012
Odp: Agawowy świat
« Odpowiedź #2315 dnia: Maja 01, 2016, 09:40:54 pm »
Agawa, ośrodek o którym napiszę jest daleko od Ciebie, ale jest dobry, to Sztum. Jest blisko mnie. W okolicy zawsze się cieszył bardzo dobrą opinią i to w podejściu personelu do pacjenta, i fachowości. Może pogadaj z nimi.
31.12.2007 amputacja piersi prawej metodą Pateya
Carcinoma mammae, G2, ER+, PGR+, HER2-
Przez 5 lat kolejno Tamoksifen, Egistrozol, Mamostrol
Po ponad 7 latach rak piersi lewej
21.08.2015 amputacja piersi lewej
ER-, PR-, HER2+++
4xAC i rok Herceptyna

Offline Natalia

  • Swojaki
  • Uzależniona
  • *
  • Wiadomości: 7185
Odp: Agawowy świat
« Odpowiedź #2316 dnia: Maja 01, 2016, 09:50:42 pm »
Agawa ja w Austrii mialam rwę kulszową w szpitalu dali środki przeciwbólowe ,a masażysta po 3 godzinach masażu wyprowadził mnie z problemu.Rehabilitant musi wiedzieć o osteroperozie mamy żeby jej faktycznie nie zrobił krzywdy.
Natalia

Offline agawa

  • Swojaki
  • Uzależniona
  • *
  • Wiadomości: 12291
Odp: Agawowy świat
« Odpowiedź #2317 dnia: Maja 01, 2016, 09:58:34 pm »
Dzięki Lulu; zadzwonię do nich w środę.
Natalio, gdy czytam, to bardzo boli, ż emy ciągle w trzecim albo i piątym świecie pod tym względzie jesteśmy  :-X

Offline oooAncia!

  • Swojaki
  • Zakorzeniona
  • *
  • Wiadomości: 3737
Odp: Agawowy świat
« Odpowiedź #2318 dnia: Maja 01, 2016, 09:59:52 pm »
Agawo, przytulam i sił życzę.
Diagn. 12/2013, potrójnie ujemny, full service usług onkologicznych.

Offline Parabola

  • Swojaki
  • Uzależniona
  • *
  • Wiadomości: 5538
Odp: Agawowy świat
« Odpowiedź #2319 dnia: Maja 01, 2016, 10:25:29 pm »


Babcia szanownego, z którą mieszkaliśmy po ślubie, powtarzała: starość się Panu Bogu nie udała. Ano, nie udała się… :(
\ [/i]
[/size][/color]


Noo nie udała się !!  >:(

Wiem to  ...  ??? 
listopad 2003 rak piersi prawej carcinoma metaplasticum, carcinoma planoepitheliale  akeratodes.
G-2 T1NoMo trójujemny, zabieg oszczędzający.
6 chemii CMF i radioterapia.
IO Kraków Garncarska

Offline mag

  • SPA
  • Uzależniona
  • *****
  • Wiadomości: 12000
  • Bardzo mi z tego powodu wszystko jedno
Odp: Agawowy świat
« Odpowiedź #2320 dnia: Maja 01, 2016, 10:34:21 pm »
agawo, przychodząca do domu rehabilitacja wydaje się być teraz dobrym pomysłem,
oni - ci dobrzy - są lepsi od lekarzy

im szybciej zaczniecie, tym szybciej mama z tego wyjdzie
sił Wam życzę
:-*




rak piersi  potrójnie ujemny (TNBC), zajęty 1 węzeł, mastektomia: 2000, chemia 6xCMF, rekonstrukcja: 2006 i XI 2017 przerzuty do kości i tk. miękkich

Offline DanaPar

  • Swojaki
  • Uzależniona
  • *
  • Wiadomości: 10911
Odp: Agawowy świat
« Odpowiedź #2321 dnia: Maja 01, 2016, 10:48:06 pm »
Agawo, może czegoś nie doczytałam, czy jest diagnoza rwy kulszowej, czy przypuszczenie. Ta pierwsza z czasem minie, rehabilitant pomoże, a teraz doraźnie leki przeciwbólowe. Nie mam własnych doświadczeń, tylko obserwacje.
Czy robione było prześwietlenie, tomograf, czy rezonans. Może to skutki jakieś złamania niezrośniętego.

Wierzę, że mam jeszcze będzie śmigać w swoich obcasikach  :-*
Carcinoma introductale G3: mamotom 22.09.05.
4 x AT
mastektomia + 22 węzły (2 zajęte): 2.01.2006
4 x AC
radioterapia 50,0 Gy w 25 frakcjach
ER-, PR-, HER +++

Offline Kela

  • Swojaki
  • Zakorzeniona
  • *
  • Wiadomości: 4100
Odp: Agawowy świat
« Odpowiedź #2322 dnia: Maja 01, 2016, 10:58:34 pm »
wyobrażam sobie, jak ciężko patrzeć na cierpienia kochanej osoby
silne przeciwbólowe nie pomagają?
mam nadzieję, że z każdym dniem będzie coraz lepiej, że rehabilitacja pomoże i Mama znów będzie aktywna i energiczna
rak piersi (carcinoma tubulare infiltrativum multifocale)
mastektomia piersi prawej - 2006
rekonstrukcja piersi - 2007
leczenie: chemioterapia 4 x FAC, hormonoterapia - Tamoxifen

Offline Natalia

  • Swojaki
  • Uzależniona
  • *
  • Wiadomości: 7185
Odp: Agawowy świat
« Odpowiedź #2323 dnia: Maja 01, 2016, 11:12:37 pm »
Dzięki Lulu; zadzwonię do nich w środę.
Natalio, gdy czytam, to bardzo boli, ż emy ciągle w trzecim albo i piątym świecie pod tym względzie jesteśmy  :-X

Agawa ten masaźysta to jest Grek i sama go znalazłam ( tzn znajomy polecił) lekarze nic nie zrobili
Natalia

Offline agawa

  • Swojaki
  • Uzależniona
  • *
  • Wiadomości: 12291
Odp: Agawowy świat
« Odpowiedź #2324 dnia: Maja 02, 2016, 06:42:23 pm »
lekarze nic nie zrobili

No właśnie. To mnie złości.
Zawezwałam dziś lekarza do domu. I powiedziałam, ze nie wypuszczę, aż nie wymyśli, co możemy mamie dawać, aby choć trochę jej ulżyć. Nie wiem, czy to moja desperacja, czy w końcu jakiś sensowny lekarz, bo się okazało, że są leki, które można jej podać. Jedne na rozluźnienie mięśni, drugie przeciwzapalne, trzecie witaminowe na odbudowę nerwów, i jeszcze kolejne wydębiłam - antydepresanty delikatne. Oczywiście, że efekt będzie podobny to tego, gdy nic nie brała, bo to takie pieruńskie schorzenie; ale lekarz tak zagadał do mamy, że ona uwierzyła, że gdy będzie ćwiczyć, to za kilka dni ból się zmniejszy :)
No i od rana obie walimy się na podłogę co 2 godziny i robimy serię ćwiczeń - najpierw syrenki, później naciąganie krzyża, i następnie delikatnie koci grzbiet oraz na koniec rozciąganie przodów ud; w nagrodę relaks z nogami na krześle pod kocykiem ;)
Ufff :) Będzie dobrze :)