Autor Wątek: Agawowy świat  (Przeczytany 681222 razy)

Offline hamak

  • Swojaki
  • Uzależniona
  • *
  • Wiadomości: 9926
Odp: Agawowy świat
« Odpowiedź #2970 dnia: Listopada 28, 2016, 09:28:40 pm »
No nie wiem. Ja tam na swoje porody narzekać nie mogę, warunki może średnio intymne, ale do położnych przyczepić się nijak nie mogę, były bardzo pomocne i serdeczne :) Ja z tych, co by w życiu nie chciały przy porodzie towarzystwa najbliższych, więc tego też nikomu nie zazdroszczę ;)
Diagnoza: rak piersi (carcinoma ductale invasium)
Leczenie:
1-sza mastektomia - 2003r. T2, G2, Er (-), Pgr (-), usunięte węzły chłonne, chemioterapia, radioterapia;
2-ga mastektomia - 2011r. T1, G2, Her2 (-), Er (+), Pgr (+), biopsja węzła wartowniczego (-), hormonoterapia (Tamoxifen)

Offline Parabola

  • Swojaki
  • Uzależniona
  • *
  • Wiadomości: 5538
Odp: Agawowy świat
« Odpowiedź #2971 dnia: Listopada 28, 2016, 10:00:41 pm »
No nie wiem. Ja tam na swoje porody narzekać nie mogę, warunki może średnio intymne, ale do położnych przyczepić się nijak nie mogę, były bardzo pomocne i serdeczne :) Ja z tych, co by w życiu nie chciały przy porodzie towarzystwa najbliższych, więc tego też nikomu nie zazdroszczę ;)

Ja też nie mogę narzekać na porody, ale z pierwszym dzieckiem to 'poszłam rodzić jak mi załatwili lekarza' bo tak się bałam ! A było to 35 lat_temu ...  i jeszcze przed stanem_wojennym .. ::) ... i to był mój błąd bo zrobili mi_prowokację  :o  .... i bolało ... ojj bolało ..  :o
Przy drugim nie_zdążyłam bo tak szybko_mnie_wzięło i przekonałam się że nie_taki _straszny  ;D  .. ten poród  O0
listopad 2003 rak piersi prawej carcinoma metaplasticum, carcinoma planoepitheliale  akeratodes.
G-2 T1NoMo trójujemny, zabieg oszczędzający.
6 chemii CMF i radioterapia.
IO Kraków Garncarska

Offline agawa

  • Swojaki
  • Uzależniona
  • *
  • Wiadomości: 12291
Odp: Agawowy świat
« Odpowiedź #2972 dnia: Listopada 29, 2016, 12:03:51 pm »
Zycie się toczy swoimi torami nie uwzględniając, czy ktoś gotowy, czy nie...
W nocy mieliśmy powtórkę z rozrywki - całą noc spędziłam w szpitalach (różnych  >:() z połamaną znowu mamą. Tym razem łokieć i bark. Dziś zadecydowali, że ze względu na wiek nie będa operować. Jutro ją odbieram ze szpitala. W gipsie.
Dawno u nas nie mieszkała. A ja już niemalże zapomniałam, jak to jest mieć u siebie niesprawną mamę.
Wrrr....  >:(

Offline amado

  • SPA
  • Zakorzeniona
  • *****
  • Wiadomości: 3444
  • mój tekst
Odp: Agawowy świat
« Odpowiedź #2973 dnia: Listopada 29, 2016, 12:08:13 pm »
współczuję i przytulam  :-*


diagnoza: rak piersi przewodowy inwazyjny G3 - 09.2005
operacja: mastektomia - 10.2005
chemioterapia: AC x 4, Taxol x 4
radioterapia
tamoxifen
arimidex

Offline Parabola

  • Swojaki
  • Uzależniona
  • *
  • Wiadomości: 5538
Odp: Agawowy świat
« Odpowiedź #2974 dnia: Listopada 29, 2016, 12:35:00 pm »
Przytulam mocno  :-*  :-*  :-*
listopad 2003 rak piersi prawej carcinoma metaplasticum, carcinoma planoepitheliale  akeratodes.
G-2 T1NoMo trójujemny, zabieg oszczędzający.
6 chemii CMF i radioterapia.
IO Kraków Garncarska

Offline DanaPar

  • Swojaki
  • Uzależniona
  • *
  • Wiadomości: 10911
Odp: Agawowy świat
« Odpowiedź #2975 dnia: Listopada 29, 2016, 01:24:31 pm »
Też przytulam  :-*
Tak już spokojnie było, plany  :-\
Szczęście, że mama ma Ciebie w pobliżu, a Twoje dzieci uczą się, jak to może być, gdy Wy się zestarzejecie
Pomalutku mama wydobrzeje, do świąt jeszcze trochę czasu
Carcinoma introductale G3: mamotom 22.09.05.
4 x AT
mastektomia + 22 węzły (2 zajęte): 2.01.2006
4 x AC
radioterapia 50,0 Gy w 25 frakcjach
ER-, PR-, HER +++

Offline hamak

  • Swojaki
  • Uzależniona
  • *
  • Wiadomości: 9926
Odp: Agawowy świat
« Odpowiedź #2976 dnia: Listopada 29, 2016, 03:09:11 pm »
Aguś :-*
Diagnoza: rak piersi (carcinoma ductale invasium)
Leczenie:
1-sza mastektomia - 2003r. T2, G2, Er (-), Pgr (-), usunięte węzły chłonne, chemioterapia, radioterapia;
2-ga mastektomia - 2011r. T1, G2, Her2 (-), Er (+), Pgr (+), biopsja węzła wartowniczego (-), hormonoterapia (Tamoxifen)

Offline renifer

  • Swojaki
  • Wtajemniczona
  • *
  • Wiadomości: 1536
Odp: Agawowy świat
« Odpowiedź #2977 dnia: Listopada 29, 2016, 03:26:13 pm »
Przytulam, współczuję :-*
Rak piersi przewodowy inwazyjny wieloogniskowy, hormonozależny, HER-ujemny, G1 (T1cN1aM0)
chemioterapia przedoperacyjna:  FEC, Taxotere
mastektomia prawostronna: 05.2014
radioterapia, hormonoterapia (Nolvadex, Zoladex)

Offline betty

  • Swojaki
  • Zakorzeniona
  • *
  • Wiadomości: 3944
Odp: Agawowy świat
« Odpowiedź #2978 dnia: Listopada 29, 2016, 04:25:30 pm »
 ::(( 😘
2004 - mastektomia, docinka węzłów, 6 AC, hormonoterapia
2008 - rekonstrukcja (ekspander)
2015 - wznowa: 19 x paclitaxel, wycinka do samiuśkich żeber, wycinka narządów rodnych, 22 naświetlania, hormonoterapia,

Offline mag

  • SPA
  • Uzależniona
  • *****
  • Wiadomości: 12000
  • Bardzo mi z tego powodu wszystko jedno
Odp: Agawowy świat
« Odpowiedź #2979 dnia: Listopada 29, 2016, 05:15:31 pm »
to się porobiło!
przytulam mocno  :-*


rak piersi  potrójnie ujemny (TNBC), zajęty 1 węzeł, mastektomia: 2000, chemia 6xCMF, rekonstrukcja: 2006 i XI 2017 przerzuty do kości i tk. miękkich

Offline TOJKA

  • Swojaki
  • Uzależniona
  • *
  • Wiadomości: 11077
Odp: Agawowy świat
« Odpowiedź #2980 dnia: Listopada 29, 2016, 09:17:53 pm »
ale nie znam nikogo, kto by dobrze wspominał..
znasz .... ToJa  ;) ino my o przedszkolu nie gadali  ;)
przedszkole uwielbiałam od zawsze
tak bardzo je lubiłam, że chciałam zostać panią przedszkolanką
niestety nie wyszło - oblałam śpiew  xhc

co do porodów ... ależ u nas też tak jest, tylko trzeba wybrać odpowiedni szpital  ;)
moja córka rodziła państwowo  ;)
pojedyncza sala porodowa, partner przy niej, położna osobista i lekarz tuż_tuż na każde wezwanie
po porodzie sala 2-u osobowa, przestronna, położna na każde wezwanie (ino guziczek trza było nacisnąć), a jak nie była wzywana to co godzinkę i tak przychodziła pytać "i jak tam? "

nosz qurcze, jak nie urok, to przemarsz wojsk napoleońskich - to sie porobiło, znowu będziesz miała kołowrót
zdrówka mamusi życzę, a Tobie siły  :-*
operacja oszczędzająca 2008r
rak piersi przewodowy inwazyjny, potrójnie ujemny, G3
zajęte węzły (ile? wpiszę jak zajrzę do dokumentów ;) )
chemioterapia 6 x AC;  radioterapia
operacja i leczenie w Wielkopolskim Centrum Onkologicznym

Offline agawa

  • Swojaki
  • Uzależniona
  • *
  • Wiadomości: 12291
Odp: Agawowy świat
« Odpowiedź #2981 dnia: Listopada 29, 2016, 10:50:54 pm »
Dzięki kochane  :-*

Jutro odbieram mamę ze szpitala. Nie zoperowali jej ręki. Ordynator uznał, że ryzyko komplikacji większe niż ewentualne zyski. Będzie miałą niesprawny staw łokciowy. Na razie ma gips na całą rękę łącznie z barkiem (bo też mocno stłuczony); za tydzień kontrola i kolejny rentgen; i kolejna decyzja - co dalej. Albo jednak operacja (jeśli coś tam się nie ustabilizuje), albo zostanie gips na 4 do 6 tygodni.
Umówiłam się z siostrą mamy, że rano jadąc do pracy będe mamę do niej zawozić, a po południu lub wieczorem (w zależności od moich dyżurów; na razie udało mi się zawiesić/pozamieniać  wszystkie dyżury nocne do końca grudnia, co będzie dalej - się zobaczy) ją odbierać. Przypomniało mi się, jak prawie 30 lat temu dziecko woziłam co rano na drugi koniec  miasta do mojej babci, abym mogła do pracy jechać...
Eh...
Życie.
Kocham cię życie, choć mieszasz bardzo...

Offline hamak

  • Swojaki
  • Uzależniona
  • *
  • Wiadomości: 9926
Odp: Agawowy świat
« Odpowiedź #2982 dnia: Listopada 29, 2016, 11:01:26 pm »
Będzie dobzie, dobzie, dobzie... :-*
Diagnoza: rak piersi (carcinoma ductale invasium)
Leczenie:
1-sza mastektomia - 2003r. T2, G2, Er (-), Pgr (-), usunięte węzły chłonne, chemioterapia, radioterapia;
2-ga mastektomia - 2011r. T1, G2, Her2 (-), Er (+), Pgr (+), biopsja węzła wartowniczego (-), hormonoterapia (Tamoxifen)

Offline agawa

  • Swojaki
  • Uzależniona
  • *
  • Wiadomości: 12291
Odp: Agawowy świat
« Odpowiedź #2983 dnia: Listopada 29, 2016, 11:23:09 pm »
trzeba wybrać odpowiedni szpital  ;)
[/font][/size][/color]
[/quote]
Jeszcze sobie pogadam ;)
Opowiadałam Wam jak to było w szpitalu przy poprzednim złamaniu - jakie horrory przeżywaliśmy znosząc arogancję lekarzy, walcząc o morfinę, dając łapówki, aby salowe chciały basen podać...
Tym razem - przez przypadek - wylądowałyśmy w środku nocy w innym, przypadkowym szpitalu. SOR prawie pusty, sekretarka zaproponowała herbatę i przeprosiła, że na lekarza musimy trochę poczekać. Młody, bardzo przejęty lekarz na początku się przedstawił, był delikatny, pytał czy nie boli. Na oddziale pielęgniarka przywitała mamę słowami: a co to się pani stało? czy nie boli? czy dać dodatkową poduszkę pod rękę?
Przyznam - szok  :o
Dziś rano, gdy zawiozłam mamie potrzebne jej rzeczy, z sympatią patrzyłam  na panie pielęgniarki, które krzątając się zagadują z żartem do chorych, pytają się ciągle, czy czegoś nie potrzeba. Mama, nauczona poprzednimi doświadczeniami, też ze zdziwieniem powiedziała, że zespół lekarzy i pielęgniarek z nocy - wychodząc z oddziału - zaglądali do każdej sali i mówili: "do widzenia' i 'powodzenia' i 'trzymamy kciuki'.
To szpital na Solcu :)
Czyli - tak: są też takie.
Przywraca mi to wiarę w świat i ludzi.

Offline Perła

  • Swojaki
  • Zakorzeniona
  • *
  • Wiadomości: 4867
Odp: Agawowy świat
« Odpowiedź #2984 dnia: Listopada 30, 2016, 12:20:41 am »
Fakt...szokujące to nieco. K...ale czemu? Że normalne, ludzkie odruchy odbieramy, jako przejaw niesamowitości? Co za życie. :( I jeszcze ta pislandia wokół, odechciewa się człowiekowi nawet uśmiechać..
Trzymaj się Aga.
rak przewodowy piersi (carcinoma ductale  infiltrans) G2
 operacja oszczędzająca 2009,
 trzy węzły pachowe zajęte,
 chemioterpia 6x AC
 radioterapia
 tamoxifen 5 lat