Autor Wątek: Agawowy świat  (Przeczytany 681256 razy)

Offline danuta

  • Swojaki
  • Zakorzeniona
  • *
  • Wiadomości: 3459
Odp: Agawowy świat
« Odpowiedź #3060 dnia: Grudnia 20, 2016, 08:53:44 am »
 :-*  ostrego widzenia, a tymczasem odpoczywaj  :-*
6 x AT
mastektomia 2005
radioterapia
hormonoterapia

Offline agawa

  • Swojaki
  • Uzależniona
  • *
  • Wiadomości: 12291
Odp: Agawowy świat
« Odpowiedź #3061 dnia: Grudnia 20, 2016, 09:17:38 am »
Dziękuję Kochane :)
Sokoli to już on nie będzie, ale w tej chwili z -14 mam -2,5  ztx I widzę świat jakby kolorowiej  ??? ;D

Byłam dziś o świcie na kontroli, kolejna za tydzień. Ciągle trzeba bardzo uważać - nie schylać się, nie myć twarzy/włosów  ::(( (fryzjer na mnie sporo zarobi  8)), nie dźwigać, nie doprowadzać do podniesienia ciśnienia - np. nie wolno kichać  :-X etc - tak będzie bezwzględnie przez miesiąc, powrót na normalności za ok 8 tyg  :)
Bylebym tylko niczego nie popsuła  ::) Bo trudno patrzeć na postępującą burdelizację wokół mnie i nie podnosić sobie ciśnienia przy tym, tylko spokojnie znosić ;)

Offline oooAncia!

  • Swojaki
  • Zakorzeniona
  • *
  • Wiadomości: 3737
Odp: Agawowy świat
« Odpowiedź #3062 dnia: Grudnia 20, 2016, 09:45:09 am »
-2,5? Wow... super.

Dbał o siebie, rozsądną kobietą jesteś. Dasz radę.

Diagn. 12/2013, potrójnie ujemny, full service usług onkologicznych.

Offline TOJKA

  • Swojaki
  • Uzależniona
  • *
  • Wiadomości: 11077
Odp: Agawowy świat
« Odpowiedź #3063 dnia: Grudnia 20, 2016, 11:37:25 am »
i nie przeciążać wzroku proszę = w necie mniej siedzieć  ;)
operacja oszczędzająca 2008r
rak piersi przewodowy inwazyjny, potrójnie ujemny, G3
zajęte węzły (ile? wpiszę jak zajrzę do dokumentów ;) )
chemioterapia 6 x AC;  radioterapia
operacja i leczenie w Wielkopolskim Centrum Onkologicznym

Offline agawa

  • Swojaki
  • Uzależniona
  • *
  • Wiadomości: 12291
Odp: Agawowy świat
« Odpowiedź #3064 dnia: Grudnia 20, 2016, 12:26:16 pm »
tylko co robić, jak żyć  ???
własnie przyłapałam się na tym, że o ile do pralki wrzuciłam, to już nie wyjmę  >:(  KOleżanka mnie nastraszyła, że jej znajoma 'się popsuła' po zabiegu, gdy buty wiązała  :o

a w książce literki skaczą  :'(

a ile można leżąc zajmować się własnymi myślami  :(
Jadę po południu do roboty, przynajmniej się czymś zajmę  C:-)

Offline aquila

  • Swojaki
  • Zakorzeniona
  • *
  • Wiadomości: 4189
Odp: Agawowy świat
« Odpowiedź #3065 dnia: Grudnia 20, 2016, 05:38:56 pm »
np. nie wolno kichać  :-X ;)

ale jak nie kichać, przecie to się nie da zapanować nad tym  ::(( ::(( ::((
ja kicham kilka razy dziennie w okresie kiedy NIE MAM kataru

Offline TOJKA

  • Swojaki
  • Uzależniona
  • *
  • Wiadomości: 11077
Odp: Agawowy świat
« Odpowiedź #3066 dnia: Grudnia 20, 2016, 05:43:23 pm »
pieprz i tabakę odstaw  ;)
operacja oszczędzająca 2008r
rak piersi przewodowy inwazyjny, potrójnie ujemny, G3
zajęte węzły (ile? wpiszę jak zajrzę do dokumentów ;) )
chemioterapia 6 x AC;  radioterapia
operacja i leczenie w Wielkopolskim Centrum Onkologicznym

Offline renifer

  • Swojaki
  • Wtajemniczona
  • *
  • Wiadomości: 1536
Odp: Agawowy świat
« Odpowiedź #3067 dnia: Grudnia 20, 2016, 09:17:03 pm »
Wow! -2,5 - super! Teraz musisz tylko jakoś przetrwać te 8 tygodni, dasz radę!  :-*
Rak piersi przewodowy inwazyjny wieloogniskowy, hormonozależny, HER-ujemny, G1 (T1cN1aM0)
chemioterapia przedoperacyjna:  FEC, Taxotere
mastektomia prawostronna: 05.2014
radioterapia, hormonoterapia (Nolvadex, Zoladex)

Offline agawa

  • Swojaki
  • Uzależniona
  • *
  • Wiadomości: 12291
Odp: Agawowy świat
« Odpowiedź #3068 dnia: Grudnia 20, 2016, 09:22:58 pm »
Toja, żebyś wiedziała - pieprzu nie wolno  :-X jako i innych ostrych przypraw  :'(
Widzenie na ostro ma zastąpić ostrości w jedzeniu ;) Ziewanie również zakazane  ::)

Aquilo, pamiętaj o tym, jeśli kiedyś - oby_nie - przyjdzie czas na takowe oczne wybryki, jakie ja sobie zapodałam  C:-)



Offline renifer

  • Swojaki
  • Wtajemniczona
  • *
  • Wiadomości: 1536
Odp: Agawowy świat
« Odpowiedź #3069 dnia: Grudnia 20, 2016, 09:36:15 pm »
Ziewanie????? To jak żyć??? Jeszcze powiedz, że kawy nie wolno, bo ciśnienie podnosi.
Rak piersi przewodowy inwazyjny wieloogniskowy, hormonozależny, HER-ujemny, G1 (T1cN1aM0)
chemioterapia przedoperacyjna:  FEC, Taxotere
mastektomia prawostronna: 05.2014
radioterapia, hormonoterapia (Nolvadex, Zoladex)

Offline mag

  • SPA
  • Uzależniona
  • *****
  • Wiadomości: 12000
  • Bardzo mi z tego powodu wszystko jedno
Odp: Agawowy świat
« Odpowiedź #3070 dnia: Grudnia 20, 2016, 09:38:56 pm »
no właśnie - ja dziś na przykład miałam taką serię kichnięć - chyba z osiem... znikąd

trzymaj się dzielnie, bo te odjęte (albo dodane) dioptrie, to super sprawa!

a nic nie pisałaś o samym zabiegu - bolące to było?





rak piersi  potrójnie ujemny (TNBC), zajęty 1 węzeł, mastektomia: 2000, chemia 6xCMF, rekonstrukcja: 2006 i XI 2017 przerzuty do kości i tk. miękkich

Offline agawa

  • Swojaki
  • Uzależniona
  • *
  • Wiadomości: 12291
Odp: Agawowy świat
« Odpowiedź #3071 dnia: Grudnia 20, 2016, 10:05:44 pm »
Kawy też nie wolno, ani mocnej herbaty, ani alkoholu  :-X
I niestety to widać od razu w badaniu, bo dziś rano z przyzwyczajenia łyknęłam kubas, przed badaniem - i wyszło, że ciśnienie w gałce mam poniesione  ::)
Sam zabieg, cóżżż.... eh....
Zacznę od początku:
2 godziny w pokoju przygotowawczym, gdzie pani pielęgniarka wpuszcza na zmianę różne krople - najpierw do obu, później tylko do operowanego. Szczypiące, piekące; najpierw odkażające, później rozszerzające żrenicę, na koniec nieczulające; mniej więcej co 15 minut przez cały czas. Odkażają nam też dłonie, coby przypadkiem nie zatrzeć. Zresztą sterylności pilnują dobrze i na okrągło - ubrania sterylne, ochraniacze na buty etc.
Na salę zabiegową zabiera pani pielęgniarka z bloku - już na wózku; pewnie coby przypadkiem na nawiał jej pacjent  ;D A na poważnie - ten wózek zapewne dlatego, że na tym etapie oko_zabiegowe już prawie nie widzi nic poza światłem, które okropnie razi.
Na bloku każą się położyć, a głowę kładzie się w takie zagłębienie i przez czoło przymocowują paskiem - też pewnie coby nie nawiać. Ja w tym momencie bym nawiała, ale nogi odmówiły mi posłuszeństwa.
Tabletki na rozweselenie nie dostałam, bo zadecydowali, że więcej dolegliwości ubocznych bym miała, niż strachu, który mam  >:( Pewnie zbyt mało histeryzowałam  ;D
Na twarz całą zakładają taką maskę, która się przylepia i oblepia całość, więc już nic absolutnie nie widać. Tylko słychać ;) Na szczęście, bo i panie pielęgniarki i sam operator - mili i serdeczni bardzo. Operator cały czas do mnie gadał, a ja do niego, nawet zażartował, że szkoda, ze mi tak maska ust nie zakleiła ;) Toja - byłabyś ze mnie dumna  :P
Podczas samego zabiegu nie ma odczucia absolutnie żadnego bólu. Nie czułam zakładania rozwieracza, choć wiedziałam, że mi zakładają, bo kazali w różne strony oczyskami przewracać i coś szczękało koło uszu.
Trwa to około 15 minut; jest uczucie uciskania gałki ocznej i widać różne światła o róznych kolorach - od laserowego białego, przed żółte słoneczne i rozproszone po czerwone łuny.
Po zabiegu znowu na wózek i przenoszą do pokoju odpoczynkowego - półleżące fotele, woda, soki, herbatka. Po godzinie pielęgniarka zabiera na pierwsze badanie wzroku. U mnie wysżło tragicznie - nic nie widziałam; przestraszyłam się bardzo. Zreszta nie widziałam dość długo; w zasadzie do nocy.
Przy wyjściu dostaje się zasłonkę na oko, z którą trzeba spać przez miesiąc. Poza tym można chodzić bez niej ;) Na szczęście, bo już w domu dostałam ksywkę: piratka  ;D
I tyle :)

Offline mag

  • SPA
  • Uzależniona
  • *****
  • Wiadomości: 12000
  • Bardzo mi z tego powodu wszystko jedno
Odp: Agawowy świat
« Odpowiedź #3072 dnia: Grudnia 20, 2016, 10:47:14 pm »
całkiem fajna zabawa  8)

to teraz grzecznie leżeć i czekać na pełne efekty
jak moja córkowata dostała okulary z cylindrem, to choć był niewielki, poprawił jej komfort widzenia na tyle, że zakrzyknęła: mamo, widzę listki na drzewach!
czego i Tobie życzę  :-*


rak piersi  potrójnie ujemny (TNBC), zajęty 1 węzeł, mastektomia: 2000, chemia 6xCMF, rekonstrukcja: 2006 i XI 2017 przerzuty do kości i tk. miękkich

Offline hamak

  • Swojaki
  • Uzależniona
  • *
  • Wiadomości: 9926
Odp: Agawowy świat
« Odpowiedź #3073 dnia: Grudnia 20, 2016, 10:48:15 pm »
Dzielna byłaś bardzo :oklaski: :)
Diagnoza: rak piersi (carcinoma ductale invasium)
Leczenie:
1-sza mastektomia - 2003r. T2, G2, Er (-), Pgr (-), usunięte węzły chłonne, chemioterapia, radioterapia;
2-ga mastektomia - 2011r. T1, G2, Her2 (-), Er (+), Pgr (+), biopsja węzła wartowniczego (-), hormonoterapia (Tamoxifen)

Offline agawa

  • Swojaki
  • Uzależniona
  • *
  • Wiadomości: 12291
Odp: Agawowy świat
« Odpowiedź #3074 dnia: Grudnia 20, 2016, 10:53:55 pm »
Tak - widzenie listków - piękna sprawa :) Dziś prowadziłam samochód i stwierdziłam z zadowoleniem, że widzę nie tylko markę samochodu obok mnie, ale i mogę przeczytać drogowskazy  ;D Miła odmiana  >:D
Hamaczku - wcale nie byłam dzielna; wczoraj ryczałam; z napięcia, zmęczenia, ale też z przerażenia, że nie będe widzieć wcale....

Ciągle mam problem z operacjami, które nie ratują życia, a jedynie poprawiają jego komfort...