Justynko, dziecinko, o co Ty mnie podejrzewasz
Gniewać się? O co. Przeca się nie znamy
Mnie to tylko łokrutnie rozbawiło. Mój mawżontek patrzył na mnie, jak na durną przed tym laptopem. Pewnikiem kładł wszyćko na karb gorączki
Zdaje mi się, że Ty 12 lat od mojego syna starsza, jeżeli to łosiemdziesiąt jeden coś u Ciebie znaczy. Moją córką wtedy mogłabyś być też spokojnie
Co do belki, nie wiem, czy to dobry pomysł
Na każdego to tak działa, ale mam na uwadze tutaj najbardziej młodzież, Ciebie i metkę
Tylko sama nie mam pomysłu, jak inaczej to zrobić, ażeby było dyskretnie. Bo jak się będzie zamiarowało dyskretnie, to znowu wyjdzie inaczej
To trudny temat, ale niestety jest i będzie w naszym życiu