Autor Wątek: Kącik zielarza  (Przeczytany 92486 razy)

Offline oooAncia!

  • Swojaki
  • Zakorzeniona
  • *
  • Wiadomości: 3737
Odp: Kącik zielarza
« Odpowiedź #135 dnia: Listopada 17, 2016, 06:52:25 pm »
Gotu-kolę łykam. W kapsułkach. Nieco lepiej mi idzie myślenie, co nie jest łatwe w takich okolicznościach natury.

Ale dziś o innym ziółku. Moja własna tarczyca ma się coraz gorzej, więc uwagę przykuła dziś w sklepie nazwa: tarczyca bajkalska. Zapowiada się nieźle, choć w smaku to do pychotek ponoć nie należy? http://www.poradnikzdrowie.pl/zdrowie/medycyna-niekonwencjonalna/tarczyca-bajkalska-bajkalina-dzialanie-i-zastosowanie-ziola-z-syberii_43565.html

Znacie? Pijacie?
Diagn. 12/2013, potrójnie ujemny, full service usług onkologicznych.

Offline oooAncia!

  • Swojaki
  • Zakorzeniona
  • *
  • Wiadomości: 3737
Odp: Kącik zielarza
« Odpowiedź #136 dnia: Marca 02, 2017, 11:28:28 am »
Wiosna idzie :-)

http://www.rozanski.ch/gemmoterapia/preview/pages/p19.htm  warto zapolować na pokrzywę (i nie tylko)

A w marcu podobno najlepiej szukać kontaktu z brzozą (i to nie jest komunikat polityczny) http://aptekajagiellonska.pl/uploads/files/brzoza-ktora-leczy.pdf

http://jejswiat.pl/10892,przytulanie-brzozy-regeneruje-umysl-i-cialo
Diagn. 12/2013, potrójnie ujemny, full service usług onkologicznych.

Offline hamak

  • Swojaki
  • Uzależniona
  • *
  • Wiadomości: 9926
Odp: Kącik zielarza
« Odpowiedź #137 dnia: Marca 02, 2017, 02:03:12 pm »
Pokrzywa u mnie na porządku dziennym :)
A kudły jak leciały - tak lecą i jak nieustająco padnięta byłam - tak jestem ::)
Diagnoza: rak piersi (carcinoma ductale invasium)
Leczenie:
1-sza mastektomia - 2003r. T2, G2, Er (-), Pgr (-), usunięte węzły chłonne, chemioterapia, radioterapia;
2-ga mastektomia - 2011r. T1, G2, Her2 (-), Er (+), Pgr (+), biopsja węzła wartowniczego (-), hormonoterapia (Tamoxifen)

Offline Mirusia

  • Swojaki
  • Uzależniona
  • *
  • Wiadomości: 7138
Odp: Kącik zielarza
« Odpowiedź #138 dnia: Marca 02, 2017, 08:24:46 pm »
... i jak nieustająco padnięta byłam - tak jestem ::)

 :-*, ja też,
to de durne nasze zapierniczanie do roboty, będąc po takim leczeniu,
no i u mnie jeszcze wiek, a zwłaszcza ostatnio czuję się baaaarrrdzoooooo ssssttttaaarrrraaaaaaaaaa......
« Ostatnia zmiana: Marca 02, 2017, 08:27:39 pm wysłana przez Mirusia »

Offline Perła

  • Swojaki
  • Zakorzeniona
  • *
  • Wiadomości: 4867
Odp: Kącik zielarza
« Odpowiedź #139 dnia: Marca 02, 2017, 09:39:57 pm »
Jak tylko się zazieleni, to moja wyciskara zacznie przerabiać pokrzywę i może jeszcze inne liście.
Czy która pije proszek gotu koli, amli, targanka? Nie daję rady. Rozrobione z woda rosną mi w ustach. Może spróbuję zaparzać, ale trochę mi szkoda.
Anciu, gdzie kupiłaś gotu w tabletkach?
rak przewodowy piersi (carcinoma ductale  infiltrans) G2
 operacja oszczędzająca 2009,
 trzy węzły pachowe zajęte,
 chemioterpia 6x AC
 radioterapia
 tamoxifen 5 lat

Offline agawa

  • Swojaki
  • Uzależniona
  • *
  • Wiadomości: 12291
Odp: Kącik zielarza
« Odpowiedź #140 dnia: Marca 02, 2017, 10:17:52 pm »
gotu w tabletkach?


ja nie Ancia, ale jest w zielarskim; przynajmniej moim ;) 60 tab = 38 zł

Offline Perła

  • Swojaki
  • Zakorzeniona
  • *
  • Wiadomości: 4867
Odp: Kącik zielarza
« Odpowiedź #141 dnia: Marca 02, 2017, 10:59:50 pm »
Dzięki  :-* Bo wiesz...bez gotu koli nie ma odmładzania  ;)
rak przewodowy piersi (carcinoma ductale  infiltrans) G2
 operacja oszczędzająca 2009,
 trzy węzły pachowe zajęte,
 chemioterpia 6x AC
 radioterapia
 tamoxifen 5 lat

Offline oooAncia!

  • Swojaki
  • Zakorzeniona
  • *
  • Wiadomości: 3737
Odp: Kącik zielarza
« Odpowiedź #142 dnia: Marca 03, 2017, 10:22:08 am »
Perło, spokojnie w zielarskim kupisz. Kiedyś trafiłam na Mniszek https://www.facebook.com/sklepmniszek/  I w nim się zaopatruję. ceny niewygórowane (bo jednej pani w Kielcowie to po prostu odbiło i takie ceny wali).

Teraz wróciłam do koenzymu Q10 i zaopatrzyłam się w kwas alfaliponowy. I kelp cały czas łykam.

Jest teoria, która mówi, że w promieniu 100 metrów od domu rosnę te rośliny, których działania człowiek najbardziej potrzebuje.

Hamaczku, z pokrzywą jest problem, bo z suchej, aby wydobyć krzem trzeba bardzo długo zaparzać. najlepiej robić odwar. http://www.janus.net.pl/pokrzywa_zwyczajna.htm zwykłą zalana herbatka tak nie zadziała.
I mój guru zielarski <3 dr Różański  http://www.luskiewnik.pl/urtica/preparaty.htm


Diagn. 12/2013, potrójnie ujemny, full service usług onkologicznych.

Offline Perła

  • Swojaki
  • Zakorzeniona
  • *
  • Wiadomości: 4867
Odp: Kącik zielarza
« Odpowiedź #143 dnia: Marca 03, 2017, 04:22:11 pm »
Anciu, Rożański mój guru również  :)
rak przewodowy piersi (carcinoma ductale  infiltrans) G2
 operacja oszczędzająca 2009,
 trzy węzły pachowe zajęte,
 chemioterpia 6x AC
 radioterapia
 tamoxifen 5 lat

Offline aquila

  • Swojaki
  • Zakorzeniona
  • *
  • Wiadomości: 4189
Odp: Kącik zielarza
« Odpowiedź #144 dnia: Marca 03, 2017, 05:26:40 pm »
Czy która pije proszek gotu koli, amli, targanka? Nie daję rady. Rozrobione z woda rosną mi w ustach. Może spróbuję zaparzać, ale trochę mi szkoda.
Anciu, gdzie kupiłaś gotu w tabletkach?

gotu przez jakiś czas piłam w formie takiego jakby zielska, znaczy jak siano mniej więcej ;) z zieloną herbatą albo yerba mate jakoś wchodziło, ale szybko się zniechęciłam (jak to ja)

teraz łykam gotu kolę z ruszczykiem w kapsułkach Fitoroid, one są w zasadzie na hemoroidy ;) ale ruszczyk i gotu jest dobre też na "nasze" obrzęki, a mnie ręka zaczęła pobolewać znowu i wpadłam panikę; wogle polecam kosmetyki i suplementy Aboca, przetestowałam parę i są naprawdę skuteczne, co znaczy, że zioła działają, ale muszą być odpowiednio obrobione/zapodane

co do pokrzywy, to po dwóch tygodniach picia soku zawsze mam zajebistą hemoglobinę

Offline hamak

  • Swojaki
  • Uzależniona
  • *
  • Wiadomości: 9926
Odp: Kącik zielarza
« Odpowiedź #145 dnia: Marca 03, 2017, 06:55:46 pm »
Hemoglobinę to od chemii w 2003 mam zajebistą xhc Wcześniej miałam wiecznie niedokrwistość >:D
Diagnoza: rak piersi (carcinoma ductale invasium)
Leczenie:
1-sza mastektomia - 2003r. T2, G2, Er (-), Pgr (-), usunięte węzły chłonne, chemioterapia, radioterapia;
2-ga mastektomia - 2011r. T1, G2, Her2 (-), Er (+), Pgr (+), biopsja węzła wartowniczego (-), hormonoterapia (Tamoxifen)

Offline agawa

  • Swojaki
  • Uzależniona
  • *
  • Wiadomości: 12291
Odp: Kącik zielarza
« Odpowiedź #146 dnia: Marca 03, 2017, 11:20:10 pm »
Kącik zielarski to opowiem, bo o ziele chodzi ;)
Gdy po wakacjowaniu pojawiłam się w domu, to przywitało mnie 'trzęsienie ziemi'. Pies znowu pogryziony i pozszywany  :'(, kotka chora  ::), brama do garażu się wyrwała  :o, zamek w drzwiach popsuty  >:(, łóżko 'nasze' się zarwało (samo... sic!?!?)  ::(( Generalnie - twarde lądowanie miałam.
Gdy skarżyłam się przyjaciółce, która przy okazji niejako jest też wiedźmą, to kazała mi wysypać szałwię, podpalić ją, i się oparami 'okadzić'. Obśmiałam ją okrutnie. I zapomniałam. Do dnia następnego, gdy weszłam do swojej mentorki zawodowej, a ta zaproponował mi herbatkę (bo ma tak w zwyczaju) pytając: jaką pani chce? Odpowiedziałam, aby wrzuciła 'co tam ma pod ręką'. I się okazało, że ma 'pod ręką' szałwię. Nie pytając mnie - zaparzyła i podała.
Wypiłam.
Możecie nie wierzyć, ale tak było i jest - szałwia jest znakomita (dla mnie; teraz) do picia. Pachnie bosssko. Smakuje wyśmienicie. Wchodzi w calości.
Gdy wróciłam do domu - od razu 'odkadziłam' się dymem z szałwii. Nawet ładnie pachnie :)
Efekt? Niby żaden. Oprócz tego, że jakoś okoliczności rzeczywistości w postaci bolejących zwierzaków i popsutych przedmiotów przestały mnie jakoś martwić.
A szałwię popijam dalej namiętnie.
Chyba nie zaszkodzi, nie?

Offline Perła

  • Swojaki
  • Zakorzeniona
  • *
  • Wiadomości: 4867
Odp: Kącik zielarza
« Odpowiedź #147 dnia: Marca 04, 2017, 01:21:48 am »
Agawo...z pleneru z okolic Drawska, (skąd mam przepis na stawy), od starych szamanek dostałam też całe naręcze suszonej szałwii. Zwierzałam się, że nie wiem co się działo w moim domu, który zasiedlało kilka pokoleń (zbudowany w 1947), że nie wiem nic...czy ktoś się tu urodził, umarł? Jakie emocje zostały w tych murach? Czy mieszkający w tym domu ludzie kochali się,czy wręcz przeciwnie? Kazały przypalić to zioło  ;)
No i okadzałam, czyściłam. Listek szałwii niesamowicie dymi, ale jak przyjemnie! Kładłam na metalowej szufelce i hajda! U mnie też jakby "jaśniej".
rak przewodowy piersi (carcinoma ductale  infiltrans) G2
 operacja oszczędzająca 2009,
 trzy węzły pachowe zajęte,
 chemioterpia 6x AC
 radioterapia
 tamoxifen 5 lat

Offline oooAncia!

  • Swojaki
  • Zakorzeniona
  • *
  • Wiadomości: 3737
Odp: Kącik zielarza
« Odpowiedź #148 dnia: Marca 04, 2017, 09:58:02 am »
Biała szałwia to mój ulubiony zapach dymu podczas relaksacji po jodze. Pięknie oczyszcza....
Diagn. 12/2013, potrójnie ujemny, full service usług onkologicznych.

Offline Natalia

  • Swojaki
  • Uzależniona
  • *
  • Wiadomości: 7185
Odp: Kącik zielarza
« Odpowiedź #149 dnia: Marca 04, 2017, 10:12:52 am »
Pewnie zobaczę jak to działa.Jak zaczęłam chorować( a lekarze nie mogli zdiagnozować co mi jest) zaczęłam szukać pomocy u energoterapeutów,zielarzy.Mam odpromiennik przeciw żyłom wodnym ( kosztował mnie sporo) i nie wiem czy to coś dało.Jestem jednak przekonana ,że wiara w działanie czyni cuda!!!
Natalia